Szczygło: dobry poziom kontyngentu w Afganistanie
Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło,
który przebywa z wizytą w Afganistanie, ocenił, że
poziom przygotowania polskiego kontyngentu w tym kraju jest dobry.
Występują pewne braki, ale dotyczą one nie uzbrojenia, lecz życia codziennego - powiedział dziennikarzom szef MON, nawiązując do skarg żołnierzy m.in. na prowizoryczne warunki sanitarne w jednej z baz, czy np. złą jakość pasty do zębów.
Nawiązując do słów krytyki żołnierzy pod adresem posiadanej przez nich broni, szef MON ocenił, że "uzbrojenie jest najlepsze, jakie może być jeśli chodzi o polską armię".
Po spotkaniach z żołnierzami i dowódcami w Afganistanie minister zdecydował, że na razie nie ma potrzeby wykorzystywania przez polskich żołnierzy czołgów.
Pomysł wysłania czołgów pojawił się jesienią ubiegłego roku, a powrócił w ostatnich dniach. Rozważano wykorzystanie czołgów do obrony baz. Nie wykluczano, że byłyby używane także w działaniach poza nimi, jeśli zaszłaby taka potrzeba.
Wstępne plany zakładały wysłanie ok. 10 niemieckich czołgów Leopard, które polska armia ma na wyposażeniu.
Szczygło ocenił też, że wojsko musi zmienić system dokonywania zakupów na potrzeby armii.
Zasady, w których przyjmuje się, że cena jest decydująca, zostaną zmienione. Cena jest ważna, ale nie najważniejsza - powiedział szef MON w Kabulu.
Niska cena, która najczęściej jest decydującym czynnikiem przy dokonywaniu wielu zakupów, przekłada się często na niską jakość produktów. Tak jest np. w przypadku pasty do zębów, którą kupiono dla żołnierzy do Afganistanu. W ocenie szefa MON, tego typu podstawowe produkty powinny być kupowane nawet bez rozpisywania przetargu, na podstawie "dobrego rozeznania w rynku".
Minister odwiedził we wtorek polskich żołnierzy w Gardez, Sharanie, Wazi Khwa i Ghazni.