Szczoteczki do zębów, dokumenty i broń. Osobiste rzeczy hitlerowca wykopane po 70 latach

Członkowie stowarzyszenia Perkun od kilku lat regularnie odwiedzają Kostrzyn nad Odrą, który 70 lat po zakończeniu II wojny światowej wciąż skrywa pod ziemią tajemnice.

Obecnie grupa eksploratorów we współpracy z Muzeum Twierdzy Kostrzyn porządkuje pasaż łączący ulicę Jatki z Rynkiem. Udało się ją zlokalizować dzięki analizie zdjęć lotniczych z czasów walk o miasto. Po intensywnych pracach Jatka została już całkowicie odsłonięta. Bruk zachował się w dużych partiach, ale ratusz jest całkowicie zniszczony, ostał się jedynie narożnik wewnętrzny w postaci samotnego, niewielkiego słupka.

Spod ziemi wykopywano natomiast masę ciekawych znalezisk, np. biżuterię, przedmioty codziennego użytku oraz broń. Teraz odkryto jedną z piwnic, w której nocował hitlerowiec. Prawdopodobnie Niemca obudził nalot, podczas którego uszkodzona została kamienica, w której się skrywał. Zerwał się i wybiegł, zostawiając rzeczy osobiste. Pod gruzami, członkowie Perkuna znaleźli resztę aktówki, portfel oraz przedmioty do higieny osobistej. - Mamy oryginalną zamkniętą wodę kolońska. Nie zdążył jej nawet otworzyć. Do tego mydelniczka z mydłem w środku, przybory do golenia, szczoteczki do zębów w etui z solniczki - wylicza w rozmowie z TVN24 Paweł Piątkiewicz ze stowarzyszenia Perkun. Wszystko znajdowało się w wąskim pomieszczeniu z łóżkiem. Obok niego znaleziono jeszcze dwie pary butów.

Eksploratorzy znaleźli też nietypową broń. - To francuski pistolet maszynowy MAS 35. To broń egzotyczna w tym miejscu, zaskoczyła nas wszystkich - powiedział w TVN24 Jarosław Stróżniak ze Stowarzyszenia Perkun. Przypomniał, że podczas obrony Kostrzyna, używano wszelkiej broni, jaka wpadła ludziom w ręce. - Używano tu dubeltówek, rewolwerów. Możemy tu wszystkiego się spodziewać - mówi.

Niemiec miał przy sobie także mnóstwo odznaczeń. Skąd się wzięły? Pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn i stowarzyszenia Perkun mają pewne przypuszczenia. Po przejrzeniu portfela i aktówki tajemniczego Niemca, odkryto w nich kwity na kołdrę, a także mnóstwo kwitów partyjnych z pieczątkami. Dlatego poszukiwacze i historycy przypuszczają, że być może odnaleziono kwaterę nie niemieckiego oficera, jak pierwotnie przypuszczano, a działacza NSDAP. Prawdopodobnie mężczyzna sam odpowiadał za odznaczanie żołnierzy.

Źródło: TVN24

Czytasz w podróży, przed snem albo w drodze do pracy? Zniżek na książki szukaj na stronie Świat Książki kody rabatowe.