Szczere wyznanie Błaszczaka. "Jest napięcie między prezydentem a szefem MON"
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak przyznał otwarcie: istnieje napięcie między Andrzejem Dudą a Antonim Macierewiczem. Dodał, że liczy, że ono ustanie.
- Nie ulega wątpliwości, że jest napięcie pomiędzy prezydentem a ministrem obrony narodowej. Dobrze byłoby gdyby takie napięcie ustało. Z całą pewnością nie wpiszę się w to, aby takie napięcie wzrastało. Oczekuję, że napięcie opadnie i dojdzie do porozumienia, łączy nas wspólny program zmian. Mam nadzieję, że napięcie spadnie - mówił minister Błaszczak w "Gościu Wiadomości" w TVP1.
O relacjach na linii Duda-Macierewicz mówiła także prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która była gościem "Faktów po Faktach" w TVN24.
- Prezydent powiedział, myślę, to co wszyscy interesujący się polityką widzą. Widzą, że stosunki są niedobre, że chodzi o gen. Kraszewskiego i BBN. W zasadzie myśmy o tym wiedzieli, a prezydent przechodząc sobie ulicą 11 listopada szczerze to wyznał - skomentowała.
Iskrzy na linii Duda-Macierewicz
O napięciu w relacjach między Pałacem Prezydenckim a ministerstwem obrony narodowej zrobiło się znowu głośno po pojawieniu się w sieci nagrania z wypowiedzi Andrzeja Dudy z 11 listopada. Prezydent wracał z obchodów Święta Niepodległości, kiedy zaczepił go przechodzień i zapytał, czy dogadają się z szefem MON.
- Musi sobie parę rzeczy przemyśleć. Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko - odparł prezydent.
Andrzejowi Dudzie chodziło gen. Jarosława Kraszewskiego, który zablokował część nominacji generalskich Macierewicza. Niedługo potem SKW wszczęło wobec niego postępowanie sprawdzające, przez co de facto stracił dostęp do dokumentów niejawnych.
W piątek Andrzej Duda w wywiadzie dla RMF FM mówił, że "nie pozwoli, aby tego typu metody były stosowane wobec jego pracowników".