"Nie odebrał wezwania". Szef komisji przekazał, co dalej z Obajtkiem

Daniel Obajtek nie odebrał wezwania na przesłuchanie - przekazał przewodniczący komisji śledczej ds. "afery wizowej" Michał Szczerba. Teraz próbę jego doręczenia podejmie policja.

Daniel Obajtek miał nie odebrać wezwania na przesłuchanie
Daniel Obajtek miał nie odebrać wezwania na przesłuchanie
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

20.05.2024 | aktual.: 20.05.2024 19:03

Daniel Obajtek został wezwany przed komisję na 28 maja. Dzień później świadkiem ma być były prezes Grupy Azoty, Tomasz Hinc. Komisja planuje zadać im pytania dotyczące zatrudniania obcokrajowców przy inwestycjach obu spółek: Olefiny III i Polimery Police.

Michał Szczerba przekazał PAP, że Daniel Obajtek nie odebrał wezwania na przesłuchanie. W związku z tym szef komisji śledczej poinformował, że zwróci się do prokuratora generalnego o doręczenie wezwania do stawiennictwa w charakterze świadka przez policję. Taką procedurę umożliwia uchwała podjęta w lutym przez komisję na podstawie ustawy o sejmowej komisji śledczej. Wcześniej została już ona wykorzystana przy wezwaniu byłego szefa MSWiA, Mariusza Kamińskiego.

Ostatnio media i politycy spekulowali na temat tego, że Obajtek przebywa za granicą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Szczerba: Komisja ma wiele pytań do Daniela Obajtka

Jak podkreślił Szczerba, komisja ma wiele pytań do byłego szefa Orlenu, w tym o to, dlaczego nie zatrudnił polskiej spółki i polskich przedsiębiorców do budowy kompleksu petrochemicznego Olefiny III.

- Wtedy, gdy inne podmioty starały się o możliwość udziału w tej inwestycji, zatrudnił korporację międzynarodową, która wykorzystała obcokrajowców, ściągając ich z całego świata, nie zapewniając bezpieczeństwa tego systemu, umożliwiając wydawanie wiz osobom, które rezygnowały z pracy, nikt nie śledził ich losów - mówił Szczerba.

- To jest pytanie, czy można w XXI wieku zatrudniać firmę, która stworzyła swoisty obóz pracy na kilkanaście tysięcy osób, zbudowano baraki, w których były niegodne warunki, były łamane prawa pracownicze, czy firma, która ma w swoim logo znak orła powinna się tak zachowywać i co w tej sprawie wiedział Daniel Obajtek - przekazał szef komisji śledczej, dodając, że zarówno w przypadku inwestycji Orlenu, jak i Grupy Azoty, doszło do rozszczelnienia systemu, co zostało wykorzystane do nielegalnego przyznawania wiz cudzoziemcom, którzy nie mieli pracować przy tych inwestycjach.

W ubiegłym tygodniu Państwowa Inspekcja Pracy zorganizowała punkt informacyjny dla obcokrajowców budujących w zakładzie produkcyjnym Orlenu w Płocku kompleks instalacji Olefiny III. Żaden z pracowników, którzy skorzystali z tej formy kontaktu, nie złożył skargi.

"Prace komisji skończą się zawiadomieniami do prokuratury na konkretne postaci"

Oprócz przesłuchań Daniela Obajtka i Tomasza Hinca, sejmowa komisja śledcza ma w planach jeszcze dwa przesłuchania: 4 czerwca ma zeznawać były szef MSZ Zbigniew Rau, a 5 czerwca - prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Pierwsza wersja raportu z prac komisji będzie przedstawiona 10 czerwca. Prace komisji skończą się zawiadomieniami do prokuratury na konkretne postaci, których rola nie była właściwa, nie dopełniali obowiązków, zaniedbywali je, a wręcz w mojej opinii umożliwiali system korupcyjny, który się wytworzył wokół MSZ - powiedział Szczerba.

Jak dodał, komisja będzie chciała zdjąć klauzulę niejawności z niektórych dokumentów, którymi dysponuje.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (466)