ŚwiatSzczepionka przeciwko COVID-19. Niemcy wstrzymują szczepienia preparatem AstraZeneca

Szczepionka przeciwko COVID-19. Niemcy wstrzymują szczepienia preparatem AstraZeneca

Niemcy wstrzymują szczepienia preparatem AstraZeneca - taką informację w poniedziałek przekazał korespondent Polsat News w Berlinie Tomasz Lejman. Wcześniej stosowanie szczepionki tymczasowo zawiesiła m.in. Austria, Dania, Norwegia, Islandia i Bułgaria.

Szczepionka przeciwko COVID-19. Niemcy wstrzymują szczepienia preparatem AstraZeneca
Szczepionka przeciwko COVID-19. Niemcy wstrzymują szczepienia preparatem AstraZeneca
Źródło zdjęć: © Johan Nilsson / TT newsagency / Forum | RM, Johan Nilsson / TT newsagency / Forum

15.03.2021 16:44

Jako pierwsza na taki krok zdecydowała się Austria powołując się na "zasadę ostrożności". Mimo tego, że nie ma dowodów na to, iż wydarzenie miało związek ze szczepionką, do decyzji austriackiego rządu miała przyczynić się śmierć 49-letniej kobiety oraz wystąpienie zatoru płuc u drugiej.

Szczepienia AstraZeneką w poniedziałek wstrzymało kolejne państwo - Niemcy. Jak informuje Polsat News, niemieckie ministerstwo zdrowia poinformowało, że decyzja została podjęta zgodnie z zaleceniem państwowego organu odpowiedzialnego m.in. za szczepionki, czyli Instytutu Paula Ehrlicha.

Szczepienia przeciwko COVID-19. AstraZeneca wydaje oświadczenie

Do wstrzymywania szczepień przez część krajów europejskich odniósł się koncern AstraZeneca. Firma wydała komunikat, w którym zapewnia, że bezpieczeństwo osób przyjmujących jego leki jest "najwyższym priorytetem" i było ono w przypadku tego preparatu "wnikliwie badane w trzeciej fazie testów klinicznych". "Pozyskane dane dowodzą, że szczepionka była ogólnie dobrze tolerowana" - zapewniła AstraZeneca w komunikacie.

Koncern poinformował, że przeanalizował 17 mln przypadków osób z Wielkiej Brytanii i krajów Unii Europejskiej, które zostały zaczepione przeciwko COVID-19 preparatem jego produkcji.

"Dogłębna analiza danych nie wykazała, że istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia zatorowości płucnej, zakrzepicy żył głębokich czy trombocytopenii niezależnie od grupy wiekowej, płci, partii podanej szczepionki czy kraju" - przekazała AstraZeneca w oświadczeniu.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oceniław zeszłym tygodniu, że AstraZeneca to świetna szczepionka i nie ma powodów, by jej nie stosować. W podobnym tonie wypowiadają się eksperci.

Ekspert: "Zdarzeń nie powiązano ze szczepionką AstraZeneki"

- Należy zadać sobie podstawowe pytanie: ile osób już zaszczepiono AstraZeneką? Kilka milionów. Jak często zdarzały się powikłania? Są to sporadyczne przypadki - wyjaśnił w rozmowie z Wirtualną Polską wirusolog prof. Włodzimierz Gut.

I dodał: - Oczywiście przy każdym szczepieniu każde zdarzenie medyczne jest odnotowywane, a przy zdarzeniach ciężkich robi się wstrzymanie stosowania preparatu do momentu wyjaśnienia. Jak wynika z opinii Europejskiej Agencji ds. Produktów Leczniczych czy też opinii WHO, nie stwierdzono w gruncie rzeczy podstaw do powiązania tych zdarzeń z działaniem szczepionki AstraZeneca. Jest to na razie opinia wstępna, a każde zdarzenie medyczne tego typu wymaga bardzo starannego wyjaśnienia.

Przedstawiciele polskiego rządu również podkreślają, że na razie nie ma mowy o wstrzymaniu szczepień AstraZeneką.

Włochy: "Alarm w sprawie AstraZeneki nieuzasadniony"

Włoska Agencja Leków uznała w zeszły weekend za "nieuzasadniony" alarm w kraju wokół bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca. W wydanym oświadczeniu Agencja podkreśliła, że "nie udowodniono żadnej przyczynowości" między podaniem preparatu a zgonem kilku osób.

Po tym, gdy we Włoszech zmarły w ostatnich dniach trzy osoby zaszczepione specyfikiem AstraZeneki, Agencja w nocie zaznaczyła, że istnieje jedynie "czasowy związek" między zgonem a podaniem preparatu. Nie ma natomiast związku przyczynowego.

Włoska Agencja Leków zapewnia obywateli o bezpieczeństwie szczepionki AstraZeneca w obecnej kampanii szczepień w oficjalnym komunikacie. Został on wydany w dniu, gdy w Piemoncie na kilka godzin zawieszono podawanie tego preparatu po tym, gdy zmarł tam zaszczepiony 57-letni nauczyciel. Następnie zablokowano jedynie - jak zaznaczono - w celach maksymalnej prewencji serię, z której pochodziła dawka podana tej osobie.

Na Sycylii trwa dochodzenie w sprawie przyczyny śmierci dwóch zaszczepionych mężczyzn: 43-letniego żołnierza i 50-letniego policjanta

Źródło artykułu:WP Wiadomości
AstraZenecaszczepieniakoronawirus
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)