Panie inspektorze, jedna jeszcze rzecz. Docierają do nas informacje o oszustwach towarzyszących zapisom na szczepienia.
Czy wy coś takiego obserwujecie? Na co dokładnie seniorzy musieliby uważać i na co się ich próbuje naciągnąć?
Tak, my informowaliśmy o tym, zresztą już nawet kilka tygodni temu, kiedy tylko pojawiła
się szczepionka, że oszuści, bo wiemy to przecież z naszego doświadczenia policyjnego, nie znają próżni, będą próbowali
wykorzystać ten moment, aby w różny sposób oszukiwać. Wspólnie z Interpolem i Europolem
zresztą wydawaliśmy komunikaty ostrzegające, że mogą pojawić się różne metody oszustów. I tutaj pojawiły
się osoby, które oferują zarówno zaświadczenia o rzekomym zaszczepieniu, ba, nawet pojawiły się w ostatnim czasie osoby, oszuści,
którzy oferują szczepionki, którymi chcą handlować. My prowadzimy cały czas rozpoznanie
w tym zakresie i również, jeżeli chodzi o tę cyberprzestrzeń również nasi policjanci z biura do walki
z cyberprzestępczością, z wydziału do walki z cyberprzestępczością monitorują takie strony. Tutaj więcej o tych czynnościach
operacyjno-rozpoznawczych oczywiście nie mogę powiedzieć, ale chociażby przykład z ostatnich dni, gdzie na Śląsku został zatrzymany
26-letni mężczyzna, który właśnie między innymi oferował do sprzedaży zarówno i zaświadczenia o
rzekomym zaszczepieniu, które później pewnie niektórzy mogliby wykorzystać, jak i również oferował i szczepionki.
A ile
to kosztuje? Bo rozumiem, że są właśnie funkcjonariusze, ci od cyberbezpieczeństwa, śledzą po prostu internet,
przeczesują czeluści internetu, szukają takich ogłoszeń. Co w nich mogą przeczytać?
Te metody
sprzedaży są różne oczywiście, nie jest to bardzo często napisane wprost, a po prostu trzeba
się domyśleć i dalej prowadzić te czynności mające na celu udowodnienie - tutaj nie chce naszych metod ujawniać, absolutnie nie mogę
tego zrobić, ale to są pakiety sięgające nawet do 2,5 tysiąca złotych za rzekome szczepionki. Tu
warto od razu ostrzec, że pamiętajmy, że te szczepionki one muszą być trzymane, przechowywane,
aby nie straciły swoich właściwości, w temperaturze -76 stopni, prawie -80
stopni. A więc też na logikę zastanówmy się, kto ma w domu taką lodówkę, gdzie mógłby taką szczepionkę trzymać. To
co nam jest oferowane, a jeżeli ktoś się pokusi zakupić taką rzekomą szczepionkę, to jest albo
najczęściej jakiś roztwór, to bardzo często jest sól fizjologiczna, albo nawet, jeżeli rzeczywiście komuś wpadły w ręce i
ma dostęp do takiej szczepionki, to ona najprawdopodobniej już nie ma swoich właściwości, bo jest trzymana zbyt długo poza lodówką.
No ciężko uwierzyć w to, abyśmy w domach, nawet i oszuści, mieli urządzenia aż tak dokładnie chłodzące do -80
stopni. No i przede wszystkim pamiętajmy: szczepionki może posiadać tylko i wyłącznie państwo. Państwo oczywiście je przekazuje
następnie do ośrodków medycznych, gdzie są te szczepienia, ale nie ma absolutnie możliwości,
aby sprzedawały to osoby fizyczne. Tam mogą znajdować się różne substancje zagrażające naszemu zdrowiu i
życiu. My nie wiemy tak naprawdę, co kupujemy, co może się tam znajdować, a więc niezależnie od tego, że mamy do czynienia z oszustwami, z
popełnieniem przestępstwa, pamiętajmy też przede wszystkim o naszym zdrowiu i zdrowym rozsądku.