Szczepionka na COVID. Burza po słowach Janusza Kowalskiego. Włodzimierz Czarzasty kpi

Kojarzy pan takiego posła Solidarnej Polski, wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego? Ostatnio głośne nazwisko. Wie pan co, ja go kojarzę, bo ostatnio faktycznie głośne nazwisko. To ja tylko przypomnę i powiem, jeśli pan pozwoli, dlaczego przywołuje to zacne nazwisko w tym momencie i w miejscu, bo kilkanaście godzin temu, w tym właśnie miejscu, Janusz Kowalski powiedział, że się nie zaszczepi przeciwko koronawirusowi i nie chciał do końca zdradzić dlaczego. Powiedział "nie, bo nie, bo wedle jego wiedzy tak będzie lepiej". Proszę pana, ale to chyba jest ten sam specjalista, który w tej chwili poszukuje śmierci. Bo przecież on chyba wymyślił z panem Ziobro to hasło "veto albo śmierć", w związku z tym, jeżeli tego veta nie ma, no to pewnie on poszukuje, zresztą czego mu nie życzę oczywiście, jakiegoś pomysłu na to, żeby być słowny, więc może się nie będzie szczepił. Nie wiem, wie pan, ja do tego typu sytuacji podchodzę z dużym respektem, uważam, że medycyna jest po to, żeby przedłużać ludziom życie, żeby ratować to życie, żeby ludzie byli zdrowsi i żeby nie chorowali. Mamy XXI wiek, w związku z tym ja z tych dorobków medycyny nieraz korzystałem w życiu, moja rodzina również. My nie namawiamy jako moja partia, jako Sojusz Lewicy Demokratycznej, Nowa Lewica do tego, żeby te szczepienia były obligatoryjne, na siłę, dlatego że mogą być skutki uboczne, nie każdy ma obowiązek się zdecydować na to, ale namawiamy do tego, żeby się szczepiło jak najwięcej ludzi i rząd zresztą namawiamy do tego, żeby taką kampanię prowadził. A pan Kowalski, wie pan, pan Kowalski jak pan Kowalski.On namawia do tak nieracjonalnych rzeczy z tym swoim panem Ziobro, że nie przejmowałbym się tym zbytnio. Myślę, że to nazwisko, które w polityce szybko przyszło i szybko pójdzie.