Trwa ładowanie...
d1h9ox4
Szczepionka na COVID. Bartosz Arłukowicz o propagandzie Mateusza Morawieckiego

Szczepionka na COVID. Bartosz Arłukowicz o propagandzie Mateusza Morawieckiego

Szef KPRM Michał Dworczyk wspomniał o ponadpartyjnym programie szczepienia się polityków, którzy są lekarzami. Bartosz Arłukowicz przyznaje, że nie słyszał o takiej idei i czeka na swoją kolej, aby się zaszczepić. Były minister zdrowia zapewnia, że ma świadomość, jakie grupy powinny zostać zaszczepione priorytetowo. Europoseł PO odniósł się do zapowiedzi prezydentów, którzy chcą się publicznie zaszczepić. - Nie nazywam propagandą zachęcanie ludzi do szczepień. Mam na myśli Mateusza Morawieckiego, który przychodzi na lotnisko, kiedy ląduje samolot - tłumaczy polityk. Dodaje, że pokazywanie, żeby ludzie się szczepili, jest zachowaniem właściwym. Arłukowicz uważa, że to jedyna szansa na wyjście z pandemii.

Ale jeszcze jeden cytat panie miniRozwiń

Transkrypcja:

Ale jeszcze jeden cytat panie ministrze, my o tym trochę rozmawialiśmy na początku rozmowy, ale to jest świeży cytat z ministra Dworczyka, który jest odpowiedzialny za narodowy program szczepień i on mówi, że są wśród polityków lekarze i od jutra będziemy mogli obserwować dobry, ponadpartyjny przykład szczepienia się publicznego znanych polityków którzy wykonują zawód lekarza. Pan też jest z zawodu lekarzem. Zastanawiam się, czy pan słyszał o jakiejś akcji organizowanej przez pana ministra Dworczyka z politykami? Nie, niczego takiego nie słyszałem. Nie jestem zaszczepiony, czekam na swoją kolejkę. Mam świadomość priorytetów w szczepieniu, mam świadomość tego, że ludzie starsi, schorowani. Nie mam jeszcze procedury, w jaki sposób można się zgłosić, premier mówi, że po 15 stycznia. Zobaczymy. Nie mam żadnych informacji na temat dostępności szczepienia dla osób innych niż lekarzy i pielęgniarki w tej chwili. I pracownicy systemu ochrony zdrowia, oczywiście, to mam na myśli. Władysław Kosiniak-Kamysz ma się publicznie, podobno, zaszczepić i Bronisław Komorowski, były prezydent, mówi w radiu Zet dzisiaj: "o ile wiem, to każdy z nas, pan prezydent Wałęsa, pan prezydent Kwaśniewski, wielokrotnie mówiliśmy o tym, że należy się szczepić i jesteśmy w stanie zrobić to w sposób spektakularny, żeby promować taką postawę". Czyli byli prezydenci, nie wiem co to znaczy "w sposób spektakularny", no rozumiem, że tutaj chodzi o szczepienia przed kamerami. No są właśnie gotowi zrobić to publicznie. No czyli chcą też wpisać się w te propagandę, jak pan nazwał to na początku programu, czy nie? Nie, nie, nie chciałbym być źle zrozumiany. Ja nie nazywam propagandą zachęcania ludzi do szczepień. Ja propagandą nazywam to, co wyczynia Morawiecki, przychodząc na lotnisko, kiedy ląduje samolot. Tak, to jest propaganda. Zaś to, żeby pokazywać, że ludzie się szczepią i zachęcać do szczepienia, to oczywiście jest właściwe zachowanie. Ja też każdego przekonuje, poczynając od członków mojej rodziny, moich przyjaciół, moich współpracowników, poprzez publiczne wypowiedzi na ten temat. Tak, bardzo państwa proszę, zaszczepcie się, bo to jest jedyna szansa na wyjście z pandemii. Jeśli będzie taka potrzeba, żebym to zrobił publicznie, też to zrobię publicznie, nie ma żadnego problemu. Ale nie jest to żaden priorytetem dla mnie, żeby się publicznie szczepić. Dla mnie priorytetem jest to, żeby szczepionka bezpiecznie dojechała do tysięcy przychodni, lekarzy rodzinnych, żeby została bezpiecznie dostarczona i bezpiecznie podana. To jest dla mnie priorytetem. Bardzo bym chciał, żeby tego typu procedury były profesjonalnie przygotowane.
d1h9ox4
d1h9ox4
Więcej tematów