Szczepienia preparatem Johnson&Johnson. Spodziewaj się zmian
Będą zmiany związane ze szczepionką na COVID firmy Johnson&Johnson. Wszystko z powodu opóźnień w dostawach preparatu. O szczegółach poinformował szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Będą zmiany w szczepieniach preparatem Johnson&Johnson. Powodem są opóźnienia w dostawie szczepionki na COVID.
Szczepionka Johnson&Johnson. Będą opóźnienia
O szczegółach dostaw poinformował szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski. Okazuje się, że z zapowiadanych 370 tys. dawek szczepionki na COVID do Polski dotrze zaledwie 136 tysięcy.
- Według producenta przyczyną jest oczekiwanie na decyzje EMA w sprawie dopuszczenie do obrotu na rynku unijnym preparatów pochodzących z amerykańskiej linii produkcyjnej - tłumaczył Kuczmierowski.
Szczepienie na COVID-19 obowiązkowe? Bartosz Arłukowicz ma obawy
Jak zaznaczył szef RARS, firma Johnson&Johnson zadeklarowała, że do końca miesiąca dostarczy brakujące dawki szczepionki na COVID.
Opóźnienie w dostawie preparatu Johnson&Johnson oznacza jednak, że ponad 200 tys. osób musi liczyć się z przesunięciem terminu szczepienia lub zmianą szczepionki na COVID.
Nie tylko Johnson&Johnson. Do Polski trafią też inne szczepionki
Oprócz szczepionki Johnson&Johnson do Polski w przyszłym tygodniu dotrą także kolejne dawki preparatu Pfizera (1,2 mln), AstraZeneki, a także Moderny. Szacuje się, że dawek tej ostatniej szczepionki na COVID ma dotrzeć do Polski około 250 tysięcy.
Jak przypomina Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, tylko szczepionka na COVID firmy Johnson&Johnson jest jednodawkowa. Wszystkie pozostałe preparaty, które mają chronić nas przed koronawirusem, wymagają zaaplikowania drugiej dawki, która ma zapewnić pełną odporność na COVID-19.
Źródło: PAP