PolskaSzczepienia na COVID. Sputnik V już wkrótce w Unii Europejskiej

Szczepienia na COVID. Sputnik V już wkrótce w Unii Europejskiej

Europejska Agencja Leków (EMA) może zatwierdzić rosyjską szczepionkę Sputnik V w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Czy pomoże to przyspieszyć szczepienia przeciwko koronawirusowi w UE?

Szczepionka na COVID. Sputnik V już wkrótce w Unii Europejskiej
Szczepionka na COVID. Sputnik V już wkrótce w Unii Europejskiej
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

Szczepienia przeciwko koronawirusowi przebiegają w UE bardzo powoli. Jedną z głównych przyczyn jest brak wystarczających dawek szczepionek. Dlatego europejscy politycy coraz częściej mówią o możliwości zatwierdzenia w UE również rosyjskiej szczepionki Sputnik V. Europejska Agencja Leków (EMA) bada ją już od początku marca. Na początku kwietnia agencja planuje wysłać do Rosji ekspertów, aby przyjrzeli się wynikom badań klinicznych i warunkom produkcji na miejscu.

Co prawda producenci w Rosji, podobnie jak ci w UE, nie zdołali jeszcze zwiększyć mocy produkcyjnych, aby zaspokoić popyt w kraju i za granicą. Moskwa jest jednak optymistyczna.

Szczepionka na COVID. Wzrost poziomu produkcji

Odpowiedzialna za walkę z pandemią wicepremier Rosji Tatiana Golikowa oświadczyła niedawno, że w pierwszej połowie roku Rosja planuje wyprodukować łącznie 178 mln dawek rosyjskich szczepionek: Sputnik V, EpiVacCorona i CoviVak. Jednakże, jak większość innych szczepionek przeciwko koronawirusowi muszą one zostać zastosowane w dwóch dawkach, aby zapewnić pełną ochronę. Jednocześnie w samej Rosji do połowy czerwca ma zostać zaszczepionych ponad 30 mln osób, jak podała niedawno agencja informacyjna TASS, powołując się na rosyjskiego ministra zdrowia Michaiła Muraszko. Będzie to wymagało około 60 milionów pojedynczych dawek. Po tym okresie na eksport pozostałoby 118 milionów dawek, czyli szczepionka dla zaledwie około 59 milionów osób.

Rosyjski państwowy fundusz inwestycyjny RDIF, który zajmuje się dystrybucją i promocją Sputnika V za granicą, twierdzi, że na szczepionkę czeka ponad 50 krajów na całym świecie. Fakt, że tak wiele krajów już zatwierdziło Sputnika V, jest w Rosji świętowany jako międzynarodowy sukces. Według RDIF, wszystkie te kraje mają łącznie ponad 1,5 miliarda mieszkańców.

A co, jeśli UE, licząca 450 milionów mieszkańców, również pozwoli na wykorzystanie rosyjskiego preparatu? Okazuje się, że Rosja nie posiada niezbędnych urządzeń produkcyjnych do wyprodukowania takiej ilości szczepionek, jaka byłaby potrzebna do zaopatrzenia tak wielu ludzi. Nie nastąpi to również w przewidywalnej przyszłości.

Produkcja Sputnika za granicą

Jedyne wyjście z tej trudnej sytuacji Kreml widzi w budowie zakładów produkcyjnych poza granicami Rosji. - Aby sprostać globalnemu zapotrzebowaniu na naszą szczepionkę, pracujemy nad transferem naszej technologii za granicę. Odpowiednie umowy o utworzeniu zakładów produkcyjnych zawarto już z dziesięcioma krajami - poinformował minister przemysłu Rosji Denis Manturow podczas wideokonsultacji z prezydentem Władimirem Putinem. Według doniesień, Sputnik V jest już produkowany w Kazachstanie, na Białorusi, w Indiach, Korei Południowej i Brazylii. Ponadto, RDIF podpisał umowę ze szwajcarską firmą Adienne Pharma & Biotech. Zgodnie z umową, produkcja Sputnika V ma się rozpocząć w lipcu w spółce zależnej Adienne Pharma & Biotech we Włoszech. Do końca roku ma zostać wyprodukowanych dziesięć milionów dawek.

24 marca nadeszła wiadomość, że rosyjski koncern R-Pharm zamierza rozpocząć produkcję swojej szczepionki Sputnik V w zakładzie w Illertissen w Bawarii. Tam, miliony dawek mogłyby być produkowane od czerwca, powiedział Deutsche Presse-Agentur menedżer R-Pharm Alexander Bykow. Powiedział jednak, że jest to uzależnione od zgody EMA. Oprócz Włoch i Niemiec, jako możliwe lokalizacje wymienia się również Austrię, Francję i Hiszpanię.

Sputnik V - jeden z możliwych elementów mozaiki

Dlatego pojawia się pytanie: Czy Sputnik V może wpłynąć w sposób decydujący na przyspieszenie szczepień w UE? Najwyraźniej nie. Ponieważ zasadniczy przełom nastąpi wcześniej i to z kilku powodów. Do lata wielkość produkcji szczepionki BioNTech/Pfizer znacznie wzrośnie. Uruchomiona w lutym fabryka BioNTech w Marburgu w Niemczech obiecuje wyprodukować 250 milionów dawek do końca pierwszej połowy roku. Natomiast francuska firma Sanofi zobowiązała się do wyprodukowania 125 milionów dawek tej szczepionki dla UE.

Od kwietnia amerykańska firma Johnson & Johnson będzie dostarczać do Europy już zatwierdzoną szczepionkę, a między majem a czerwcem spodziewane jest zatwierdzenie drugiej niemieckiej szczepionki mRNA firmy CureVac, z której UE mogłaby otrzymać w sumie 405 milionów dawek. Trwają również przygotowania do dopuszczenia do obrotu amerykańskiej szczepionki Novavax. Równolegle UE będzie wykorzystywać różne środki, aby naciskać na firmę farmaceutyczną AstraZeneca, by w pełni wywiązała się ze swoich zobowiązań kontraktowych. Na drugi kwartał zaplanowano 180 mln dawek.

Zatem Sputnik V zostałby użyty dopiero pod koniec masowych szczepień w UE i prawdopodobnie początkowo w stosunkowo niewielkich ilościach. Dlatego też jest mało prawdopodobne, aby szczepionka miała znaczący wpływ na sytuację. Jednak produkcja w firmach europejskich umożliwiłaby Rosji zwiększenie dostaw Sputnika V do innych krajów na świecie. Z tego powodu UE prawdopodobnie stanie się dla Rosji w mniejszym stopniu głównym klientem, a w większym ważnym ośrodkiem produkcyjnym.

Autor: Andrey Gurkov

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)