Szczepić się teraz, czy czekać na nowe preparaty? Dr Grzesiowski wyjaśnia
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że dopuszczona zostaje czwarta dawka szczepionki przeciwko COVID-19 dla osób od 60. do 79. roku życia, a także dodatkowe szczepienia dla osób z upośledzoną odpornością. Zdaniem dr. Pawła Grzesiowskiego ta decyzja była oczekiwana i jest zgodna z wytycznymi europejskich agencji. - Jest to decyzja, którą popieram i uważam za uzasadnioną. Jedyne, co mogę skomentować, że czekaliśmy na nią 10 dni po ogłoszeniu przez europejskie agencje. Przez ten czas można było zaszczepić milion ludzi - powiedział w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ekspert NRL ds. walki z COVID-19. Lekarz został zapytany także o to, czy warto się teraz szczepić, czy może lepiej poczekać na uaktualnione wersje preparatów. - Można byłoby czekać na nowsze wersje, gdybyśmy wiedzieli, kiedy one będą dostępne (...). Europejska Agencja Leków zapowiada, że być może we wrześniu ocena zostanie zakończona (...). Gdybyśmy mieli czekać pewnie do października, listopada na te nowe wersje, to uważam, że teraz powinniśmy działać profilaktycznie i używać szczepionek, które są w magazynach, a nie czekać na szczepionki, które może się pojawiają, a może nie - dodał lekarz. Gość WP odniósł się również do profilaktyki seniorów. - Grupa 80+ już ma od czerwca rekomendację czwartą dawką. Teraz włączono do tej czwartej dawki osoby od 60. roku życia - dodał lekarz. - Co do kolejnych dawek, należy wyrazić nadzieję, że późną jesienią będziemy mieli szczepionki zaktualizowane - wyjaśnił immunolog. - Dzisiaj możemy powiedzieć, że najważniejsze jest działanie bieżące - podkreślił ekspert i przypomniał o letniej fali COVID-19. Lejarz powiedział, że od przechorowania COVID-19 po dwóch trzech miesiącach można przyjąć kolejną dawkę szczepionki.