Szczecińskie pogotowie protestuje
Ponad dwadzieścia karetek szczecińskiego
pogotowia ratunkowego przejechało rano na sygnałach
pod siedzibę miejscowego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Był to protest m.in. przeciwko niewypłaceniu przez NFZ pieniędzy za udzielenie pomocy chorym spoza regionu. Protest zorganizowali związkowcy NSZZ "Solidarność", działającej przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego (WSPR) w Szczecinie.
W oddziale NFZ związkowcy złożyli petycję skierowaną do jego dyrektora, w której domagają się zapłaty za wykonane świadczenia medyczne wobec pacjentów należących do innych oddziałów Funduszu. Chcą też, aby WSPR w przyszłym roku dostała więcej pieniędzy niż jest to planowane.
Jak powiedział dyrektor WSPR Roman Pałka, Fundusz winien jest w tej chwili prawie 800 tys. zł za udzielenie pomocy medycznej pacjentom spoza województwa. Pałka dodał, że przyszłoroczne stawki proponowane stacji przez Fundusz to 60% tego, co mają otrzymać pogotowia w innych rejonach kraju.