Koronawirus w Polsce. Szczecin. Szpital szuka kilkudziesięciu sanitariuszy

- Grafiki możemy ustalać dowolnie, w zależności od tego, jakie możliwości ma dana osoba oraz od tego, w którym oddziale dany sanitariusz, sanitariuszka będą pracowali - twierdzi w rozmowie z TVN24 Natalia Andrukiewicz, rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie, który został przekształcony w jednoimienny szpital zakaźny.

W placówce brakuje jednak rąk do pracy. W środę na Facebooku zaapelowano o zgłaszanie się do pomocy. "Zadaniem sanitariuszki/sanitariusza będzie wspieranie personelu medycznego w codziennej pracy. Do głównych obowiązków sanitariusza należny m. in.: utrzymanie czystości w pomieszczeniach, zmiana pościeli, transport materiałów biologicznych (np. próbek krwi na terenie szpitala), czy też rozwożenie i wydawanie posiłków" - czytamy we wpisie.

Szpital zapewnia środki ostrożności i gruntowne przeszkolenie. - Myślę, że tych osób potrzeba kilkadziesiąt. Nawet jeśli zgłosi się 50 osób, to nie będzie to zbyt duża liczba - dodała Andrukiewicz.

Podstawowa stawka wynosi 18 zł brutto za godzinę pracy. - Jeśli chodzi o dodatkowe gratyfikacje, to one są oczywiście możliwe, natomiast wszystko zależy od tego, w jakim systemie będzie ta osoba pracowała, jaki będzie wymiar godzin - stwierdziła rzeczniczka jednoimiennego szpitala zakaźnego w Szczecinie.

Źródło: TVN24

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl