Horrendalne rachunki za gaz. Mieszkańcy Szczecina nie dowierzają
Mieszkańcy Szczecina korzystający z lokalnych kotłowni gazowych przecierają oczy ze zdumienia. Wszystko przez rachunki za ogrzewanie mieszkań i ciepłą wodę, które od grudnia wzrosły w niektórych przypadkach nawet dwukrotnie.
O rosnących cenach w Szczecinie pisze "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy w tekście, niezwykle wysokie rachunki za ogrzewanie i ciepłą wodę dotyczą tych mieszkańców, którzy korzystają z lokalnych kotłowni gazowych obsługiwanych przez Szczecińską Energetykę Cieplną.
- Jakim cudem, skoro ceny gazu dla gospodarstw domowych w tym roku nie mogą iść w górę, zostały zamrożone - dziwią się mieszkańcy w rozmowie z "GW". Przykładami wzrostów cen ludzie dzielą się na osiedlowych forach internetowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Tomasz Lis uderzył w lidera PSL. Jest reakcja
Podczas gdy w grudniu rodziny płaciły po 500, 600 zł, teraz na fakturach od Szczecińskiej Energetyki Cieplnej znaleźć można kwoty na poziomie 900, a czasem nawet 1200 zł. Nie pomaga nawet oszczędzanie prądu.
- Niestety, zmuszeni byliśmy podnieść ceny dla odbiorców naszych lokalnych kotłowni gazowych, bo cenę za gaz podniosło nam PGNiG. To podwyżka o 380 proc. Natomiast średnia podwyżka dla mieszkańców to 108 proc. - komentuje rzeczniczka prasowa Szczecińskiej Energetyki Miejskiej Danuta Misztal.
Sasin: odbiorcy indywidualni gazu są bezpieczni
Na temat sytuacji energetycznej wypowiedział się w środę wicepremier Jacek Sasin. Zapytano go m.in. o to, czy będzie interwencja ws. obniżenia cen gazu dla odbiorców indywidualnych.
Jak przypomniał szef MAP, ceny gazu dla odbiorców indywidualnych są zamrożone drugi rok z rzędu i jest ona poniżej ceny rynkowej, a ciężar dopłat do tego ponosi państwo.
- Jest też kwestia przedsiębiorców, a tutaj PGNiG, który jest częścią Orlenu, reaguje na bieżąco. Zachęcam cały czas kierownictwo PGNiG i Orlenu do bardzo aktywnego działania i wiem, że tak się dzieje, że wraz ze spadkiem cen gazu są oferowane niższe ceny dla odbiorców. Bardzo nam zależy, żeby to obciążenie dla przedsiębiorców było jak najmniejsze - powiedział Sasin.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"