Szczecin przyjmuje repatriantów
Szczecinowi przybył kolejny obywatel. Prezydent miasta Marian Jurczyk przywitał go osobiście i wręczył klucze do nowego mieszkania. Na specjalne traktowanie Andrzeja Uchałskiego zapracował Stalin, którego polityka oznaczała dla dziadków nowego szczecinianina przymusową wywózkę do Kazachstanu - pisze "Kurier Szczeciński".
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 07:25
- To spełnienie marzeń moich i moich rodziców oraz dziadków, mówi nieco pompatycznie Andrzej Uchałski. Jest on pierwszym repatriantem, który trafił do Szczecina po zmianie ustawy w 2001 r. oraz przyjęciu specjalnej uchwały w tej sprawie przez Radę Miasta Szczecina w 2004 r.
Do tej pory wszelkie koszty przyjęcia repatriantów ze Wschodu pokrywały gminy. Obecnie koszty przystosowania mieszkania i pomoc w znalezieniu pracy dotuje Skarb Państwa.
- Miasto otrzymało na przygotowanie mieszkania dla p.Uchałskiego 114 tys. zł. dotacji - informuje Agnieszka Marciniak, dyrektor Biura Obsługi Interesanta. - Dodatkowo jest też 28 tys. na stworzenie miejsca pracy dla niego.
Za państwowe pieniądze miasto przygotowało dla repatrianta kawalerkę, wyposażoną we wszelkie niezbędne sprzęty.
W tym roku do Szczecina ma trafić jeszcze polska rodzina z Kazachstanu. Dla niej również miasto ma przygotować mieszkanie i ułatwić znalezienie pracy.(PAP)
