Szaron oskarża Arafata o nadzór nad zbrojnymi ugrupowaniami
Premier Izraela Ariel Szaron oskarżył palestyńskiego przywódcę Jasera Arafata o sprawowanie nadzoru nad zbrojnymi ugrupowaniami palestyńskimi. Zarzuca mu także próbę sterowania izraelskimi wyborcami przed wyborami powszechnymi, jakie mają się odbyć w Izraelu 28 stycznia.
12.01.2003 14:15
Chodzi o niedawny apel Arafata do Palestyńczyków, by zaprzestali ataków na izraelską ludność cywilną przed wyborami w Izraelu, które mogą zmienić stanowisko Tel Awiwu wobec konfliktu na Bliskim Wschodzie.
W swym oświadczeniu palestyński przywódca podkreślił, że "odrzuca wszelkie akty przemocy, skierowane zarówno przeciwko Palestyńczykom, jak i Izraelczykom".
Według władz palestyńskich, samobójcze palestyńskie zamachy są pretekstem dla premiera Ariela Szarona do podejmowania akcji militarnych przeciwko Palestyńczykom i przysparzają Szaronowi zwolenników wśród ugrupowań przeciwnych powstaniu państwa palestyńskiego.
Do tej wypowiedzi Arafata nawiązano w komunikacie wydanym przez kancelarię izraelskiego premiera. Według władz izraelskich, Arafat miał apelować wprost do organizacji terrorystycznych, by do czasu wyborów powstrzymywały się od kolejnych aktów przemocy.
W opinii władz izraelskich, zabójstwa Izraelczyków są stałym celem polityki Arafata, a jego wypowiedzi potwierdzają, iż zamachy na Izraelczyków dopiero w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybory w Izraelu powinny być wstrzymane, wcześniej natomiast miały swe uzasadnienie i również będą je miały po wyborach.(an)