Szaleniec wszedł na słup wysokiego napięcia
Mariusz J. postanowił wspiąć się na słup linii wysokiego napięcia. Wybrał jeden z kilkunastometrowych masztów przy ul. Oświęcimskiej w Mysłowicach - czytamy w "Super Expressie".
Mężczyzna postawił na nogi wszystkie służby miejskie. W niektórych częściach miasta odłączono nawet prąd, bo obawiano się, że może porazić desperata. Tymczasem Mariusz J. nic sobie nie robił z zagrożenia. - Po prostu siedział na stalowej konstrukcji słupa energetycznego i wymachiwał w powietrzu nogami - relacjonuje Ryszard Padewski, oficer prasowy policji w Mysłowicach.
Po 2 godzinach Mariusz J. został bezpiecznie sprowadzony na ziemię na strażackim wysięgniku.