Szaleńcza jazda 32‑latka z prędkością 221 km/h - film
221 km/h - to prędkość z jaką mknął na krajowej "dziewiętnastce" kierowca seata. Zatrzymany przez policjantów lubartowskiej drogówki 32-letni mieszkaniec powiatu radzyńskiego nawet nie wyraził skruchy.
W miniony poniedziałek w miejscowości Mieczysławka w woj. lubelskim w rejonie przejścia dla pieszych przy szkole, policjantom lubartowskiej drogówki dosłownie mignął przed oczami jadący z szaleńczą prędkością samochód osobowy.
Nieoznakowany policyjny radiowóz ruszył w pościg. Wideorejestrator wskazał, że samochód mknął z prędkością 221 km/h.
Po zatrzymaniu seata funkcjonariusz rozpoznał kierującego. Ku zdumieniu policjanta, okazał się nim ten sam mężczyzna, którego osobiście zatrzymał równo tydzień temu na tej samej drodze. Wówczas mężczyzna został zatrzymany za przekroczenie dozwolonej prędkości o 67 km/h i wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym. Kierowca jadąc z szaleńczą prędkością ciągle zmieniał także pasy ruchu. Policjanci zaproponowali mu wtedy mandat w wysokości 1 tys. zł. i 13 punktów karnych. Mężczyzna odmówił jego przyjęcia.
I tym razem, podczas ostatniego zatrzymania, kierowca nie wyraził skruchy. Zgodnie z taryfikatorem szaleńcza jazda 32-latka została wyceniona na 500 zł i 10 punktów karnych. Jednak policjanci tym razem nie zaproponowali mu mandatu. Zgodnie z przepisami wobec 32-letniego sprawcy zostanie skierowany kolejny wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Lubartowie.