Polska"SZ" o Auschwitz: konkurencja ofiar i wyzwolicieli

"SZ" o Auschwitz: konkurencja ofiar i wyzwolicieli

Upamiętnianiu ofiar Auschwitz od dawna towarzyszą kontrowersje. Teraz spór o historię toczą Polska, Izrael, Rosja i Ukraina - czytamy w niemieckim dzienniku "Sueddeutsche Zeitung”.

"SZ" o Auschwitz: konkurencja ofiar i wyzwolicieli
Źródło zdjęć: © PAP
Magdalena Nałęcz-Marczyk

W obszernym artykule opublikowanym w piątkowym wydaniu gazety czytamy, że nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy na wczorajszym Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie położyła się cieniem. Autor tekstu Tomas Urban ocenia, że światowe medialne echo decyzji polskiego prezydenta wypadło dla Warszawy negatywnie. "Wydźwięk był następujący: narodowi-konserwatyści znad Wisły zlekceważyli Izrael i potomków ofiar” - twierdzi.

Dziennikarz podkreśla przy tym, że nie zauważono szerzej choćby wypowiedzi byłego przewodniczącego Knesetu i byłego przewodniczącego Rady Jad Waszem Szewacha Weissa, który bronił decyzji polskiego prezydenta. Gazeta przytacza słowa Weissa, który oskarżał organizatorów forum w Jerozolimie o wciągnięcie pamięci o ofiarach Zagłady we współczesne polityczne rozgrywki.

Thomas Urban przypomina ostatnie werbalne ataki prezydenta Rosji na Polskę, oskarżającego władze II Rzeczpospolitej o antysemityzm i współpracę z Hitlerem. "Wygląda na to, że Putin celowo rozgrzał nabrzmiewający od dawna polsko-rosyjski spór o historię drugiej wojny światowej”. Zwraca też uwagę na ripostę polskich historyków, badających antysemickie czystki w czasach Stalina.

Konkurencja ofiar

"Tłem aktualnego sporu są występujące od dziesięcioleci kontrowersje wokół 'konkurencji ofiar'. W czasach partyjnych reżimów zakłamywano państwowy antysemityzm władz w Warszawie i Moskwie. Nie wolno było podkreślać, nawet w przypadku Auschwitz, szczególnego losu Żydów, których niemieccy okupanci chcieli wymordować. Największą grupę ofiar kategoryzowano wówczas jako Polaków” - czytamy. Autor dodaje, że Żydów nie mordowano jednak za to, że byli polskimi obywatelami, ale dlatego, że pochodzili z żydowskich rodzin.

"Po przełomie politycznym lat 1989/90, tragedia Żydów stała się centralnym punktem obchodów w Auschwitz. Na margines zepchnięto jednak fakt, że w przyłączonym do Rzeszy miasteczku Oświęcim istniały trzy obozy koncentracyjne, pełniące różne funkcje”. Autor tłumaczy różnice między obozem Auschwitz I, obozem zagłady Auschwitz-Birkenau i położonym poza granicami miasta obozem pracy Auschwitz-Monowitz.

'Wiele konfliktów z ostatnich lat wiązało się z, w żadnym wypadku nieuzasadnioną, skargą ze strony Polski, iż zwłaszcza w USA i Niemczech zapomina się, że w Auschwitz I więziono tysiące przedstawicieli katolickiej inteligencji kraju, z czego większość została zamordowana”. Thomas Urban przypomina też spór o klasztor sióstr karmelitanek w Oświęcimiu czy teren byłej żwirowni, gdzie rozstrzeliwano przedstawicieli polskiej inteligencji.

"W przypadku obu tych kontrowersji o chrześcijańskie symbole w Auschwitz I, polscy narodowi katolicy poszli na ustępstwa, spełniając prośbę papieża Jana Pawła II, któremu leżał na sercu dialog chrześcijańsko-żydowski” - czytamy.

Wspólnota ofiar

Zdaniem Thomasa Urbana w latach 2006/2007, gdy władze w Polsce dzierżyli bracia Kaczyńscy, spory między polskimi siłami narodowo-konserwatywnymi a organizacjami żydowskimi nabrały nieco innego wymiaru. "Bracia (Kaczyńscy) podjęli poważne starania skłonienia polskiej prawicy do zdystansowania się od tradycyjnego antysemityzmu. (…) Organizacje żydowskie zdecydowanie odrzuciły jednak próby budowy wspólnoty ofiary złożonej z polskich katolików i Żydów” - czytamy.

Autor tekstu zauważa, że spór wokół pamięci o Auschwitz dotyczy nie tylko ofiar, ale też wyzwolenia obozu. "Nad Wisłą żywe są obawy o to, że Putin będzie próbował przypisać wyzwolenie Auschwitz Rosji jako prawnej następczyni Związku Sowieckiego. Ale Auschwitz wyzwalał Front Ukraiński, czyli wielkie zbiorowisko sił sowieckich, do którego należeli w większości żołnierze z dzisiejszej Ukrainy” - czytamy.

Urban tłumaczy, że właśnie dlatego Kijów protestuje przeciwko sytuacji, w której Władimir Putin w pojedynkę reprezentuje wyzwolicieli, oskarżając jednocześnie Ukraińców o kolaborowanie z Niemcami. "Ojciec byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki sam był więźniem Auschwitz. Jego następca na stanowisku, Wołodymyr Zełenski, pochodzi zaś z żydowskiej rodziny, która straciła bliskich w Holokauście” - czytamy.

Autor pisze też o ciemnym rozdziale związanym z wyzwalaniem Auschwitz, którym zajęli się niedawno polscy historycy. "Sowiecka bezpieka przejęła część obozowych baraków i więziła w nich oficerów Armii Krajowej, którzy bronili się przeciwko sowietyzacji ich kraju, a także Górnoślązaków”. Urban zaznacza, że niemieccy historycy omijają ten temat szerokim łukiem, bo nie chcą zostać posądzeni o relatywizowanie niemieckiej winy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (949)