"System pierwiastkowy inteligentny, ale za późno na zmiany"
Zaproponowany przez Polskę pierwiastkowy
system głosowania w Radzie UE "jest bardzo interesujący i
inteligentny", ale upieranie się przy nim grozi porażką całego
porozumienia w sprawie traktatu UE - powiedział francuski eurodeputowany Jean-Louis Bourlanges.
13.06.2007 | aktual.: 13.06.2007 11:10
Bourlanges, który był sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego (PE) ds. Polski podczas negocjacji członkowskich i jest uważany za intelektualne zaplecze Francji w PE, to prawdopodobnie pierwszy zachodni eurodeputowany otwarcie przyznający, że tzw. pierwiastkowy system głosowania jest lepszy od systemu podwójnej większości państw i obywateli przyjętego w eurokonstytucji.
Trzeba rozróżnić kwestię reguł i kwestię szans - zastrzegł Bourlanges. Dziś upieranie się przy otwarciu tego zamkniętego rozdziału (systemu głosowania w Radzie UE) byłoby niemądre, chyba, że chce się doprowadzić do porażki całego porozumienia. Przecież widzicie, że nawet Francja, która w referendum powiedziała "nie" Traktatowi Konstytucyjnemu, nie kwestionuje dziś żadnego, podkreślam, żadnego rozporządzenia instytucjonalnego tego traktatu - powiedział Bourlanges.