Syria wywiozła z kraju ok. 1/3 swej broni chemicznej - podała OPCW
Syria wywiozła z kraju około jednej trzeciej swej broni chemicznej, która ma być zniszczona, w tym gaz musztardowy - podała Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Syria przekazała dotąd co najmniej sześć ładunków toksycznych substancji.
OPCW potwierdziła, że ostatnie dwa ładunki z 31 zaplanowanych transportów broni chemicznej dotarły do portu Latakia w północnej Syrii. Mają one zostać przerzucone na pływający po Morzu Śródziemnym okręt marynarki wojennej USA Cape Ray i tam zneutralizowane.
Następnie zneutralizowana broń chemiczna ma być zlikwidowana w wyspecjalizowanych zakładach utylizacyjnych w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
28 lutego OPCW poinformowała, że Syria przedstawiła nowy plan likwidacji swej broni chemicznej, przewidujący wywiezienie z kraju do 13 kwietnia najbardziej niebezpiecznych gazów bojowych. Nowa propozycja miała być omawiana na wtorkowym posiedzeniu rady wykonawczej OPCW.
Uzgodniony wcześniej przez Syrię oraz OPCW i Radę Bezpieczeństwa ONZ termin 31 grudnia i 5 lutego nie został dotrzymany. Naciski wspólnoty międzynarodowej zmusiły Damaszek do przedstawienia zaktualizowanego planu.
Według zachodnich dyplomatów zaproponowany przez Syrię plan przewiduje zbyt odległy termin (do końca kwietnia) dla kilku zachodnich krajów, które uważają, że substancje chemiczne należy wywieźć z Syrii do końca marca, jeśli ostateczny termin likwidacji całego arsenału ma być dotrzymany - pisze agencja Reutera.
W ramach zaproponowanego przez Rosję i zaaprobowanego przez USA porozumienia Syria zgodziła się zlikwidować całość swego chemicznego arsenału do 30 czerwca br. Do 31 marca musi się pozbyć około 500 ton najbardziej niebezpiecznych substancji, w tym ponad 20 ton składowanego w stanie ciekłym iperytu.
Zawarcie porozumienia w sprawie broni chemicznej uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym za użycie pod Damaszkiem 21 sierpnia ubiegłego roku gazów bojowych, co spowodowało śmierć ponad tysiąca cywilów.