Syria. Wiele ofiar zamachu na konwój
Do zamachu doszło na zachód od miasta Aleppo. W pobliżu autokaru przewożącego ewakuowaną szyicką ludność eksplodował samochód pułapka - informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Jest co najmniej stu zabitych i wielu rannych.
Eksplozja nastąpiła na zachód od miasta Aleppo, w miejscu stacjonowania konwoju złożonego z 75 autokarów, którymi transporotwnych jest w sumie ok. 5 tys. osób. Rządowa telewizja syryjska podała, że w zamachu zginęło co najmniej sto osób. Nieznana jest liczba rannych.
W piątek Syryjskie Obserwatorium poinformowało o rozpoczęciu ewakuacji szyickiej ludności z dwóch miejscowości Fua i Kefraja w prowincji Idlib. Ewaukacja miała zostać przeprowadzona w zamian za opuszczenie przez sunnickich rebeliantów i cywilów miejscowości Madaja i Zabadani. Miało się to odbyć na mocy umowy między dwiema walczącymi stronami w Syrii.
Rząd prezydenta Syrii Baszara el-Asada zawarł w ostatnim czasie wiele porozumień, które przewidują opuszczenie przez rebeliantów terytoriów monitorowanych przez opozycję.
Opozycja uważa, że umowy są jednoznaczne z przymusowym wysiedlaniem ludności i z celową zmianą demograficzną. W marcu komisja śledcza ONZ ds. zbrodni wojennych w Syrii uznała, że porozumienie o ewakuacji doprowadziło do przymusowego wysiedlenia ludności.
Zbrojna opozycja walcząca od sześciu lat z reżimem Asada jest w większości sunnicka. Sama Asad jest wyznawcą nieortodoksyjnego nurtu szyizmu. Siły Asada wspierane są przez szyickich bojowników z Iranu oraz Hezbollah.