Syria: rozłam w obozie rebeliantów. Ugrupowania z południa odchodzą
66 ugrupowań rebelianckich z południowej Syrii zerwało współpracę z działającą na emigracji w Turcji Syryjską Koalicją Narodową, która jest politycznym ramieniem Wolnej Armii Syryjskiej - poinformował w przesłaniu wideo przedstawiciel tych ugrupowań.
Ich secesja może dodatkowo utrudnić podejmowane przez Zachód wysiłki na rzecz zjednoczenia umiarkowanych formacji opozycyjnych, walczących z reżymem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Powszechnie uważa się, że Syryjska Koalicja Narodowa jest odcięta od rozgrywających się w Syrii wydarzeń i nie jest w stanie zapewnić rebeliantom dostatecznego wsparcia materialnego, w tym dostaw broni.
Występujący w nagraniu wideo mężczyzna, którego Wolna Armia Syryjska określiła później jako dowódcę jednej z jej brygad, odczytał swe oświadczenie w towarzystwie około 20 stojących za nim bojowników.
- Ogłaszamy cofnięcie przez nas uznania dla jakiegokolwiek ugrupowania politycznego, które twierdzi, że nas reprezentuje - przede wszystkim dla Koalicji i jej kierownictwa, które porzuciło zasady ojczyzny i rewolucji - powiedział. Wymienił następnie nazwy 66 organizacji, które - jak twierdzi - popierają jego deklarację.
Trwający od marca 2011 roku krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii spowodował dotąd ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych i trwałe przemieszczenie około 7 mln ludzi.