Syria. Kilkanaście zabitych osób w bombardowaniu. Większość to dzieci
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka piętnaścioro dzieci i dwie kobiety zginęło w piwnicy jednej ze szkół, gdzie szukały schronienia podczas nalotu. Do tragedii doszło we Wschodniej Gucie w pobliżu Damaszku.
Informację podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wschodnia Guta jest jednym ostatnich obszarów w Syrii kontrolowanych przez rebeliantów.
Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła na początku marca jednomyślnie rezolucję wzywającą do ustanowienia "natychmiastowego" 30-dniowego rozejmu w Syrii m.in. w celu umożliwienia ewakuacji rannych ze Wschodniej Guty oraz udzielenia pomocy poszkodowanym. Jednak już po kilku godzinach ponownie rozpoczęły się tam walki.
Od ponad miesiąca trwa zmasowany atak syryjskich wojsk rządowych, wspieranych przez rosyjskie lotnictwo, na Wschodnią Gutę. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka siły reżimu Baszara el-Asada z siedzibą w Londynie kontrolują ponad 80 proc. jej terytorium.
Ludności brakuje żywności, wody pitnej, leków i środków opatrunkowych. W domach nie ma prądu. W ciągu ostatniego miesiąca w wyniku bombardowań zginęło tam ponad 1450 cywilów.
Źródło: theguardian.com