Sypnęli nam offsetem w oczy?
Wartość realna offsetu towarzyszącego ofertom na dostawę 48 samolotów wielozadaniowych dla Polski, u wszystkich uczestników przetargu, jest niższa od deklarowanej - ocenił Komitet Offsetowy.
13.12.2002 | aktual.: 13.12.2002 18:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Propozycje offsetowe to zobowiązanie firmy dostarczającej samoloty do zainwestowania w naszym kraju co najmniej równowartości umowy, szacowanej na blisko 3,5 miliarda dolarów.
Uczestnicy przetargu na samolot wielozadaniowy: amerykański Lockheed Martin i szwedzko-brytyjski Gripen, deklarowali wcześniej wartość offsetu na poziomie odpowiednio: 8 miliadów dolarów i 8 miliardów euro. Francuski uczestnik przetargu - Dassault Aviation, jako jedyny nie ujawnił wartości propozycji offsetowych.
Wiceminister gospodarki Andrzej Szarawarski nie chciał ujawnić o ile wartość realna jest mniejsza od pierwotnie deklarowanej przez uczestników przetargu. Nie chciał też ujawnić, czy po weryfikacji wartość ofert spełnia wymagany ustawowo poziom stu procent wartości kontraktu na samolot.
Wiceminister podkreślił, że nie tylko stosowane przez oferentów mnożniki okazywały się zawyżone, ale także niektóre projekty proponowane w ramach offsetu zostały ocenione jako "nieprzydatne dla polskiej gospodarki".
Komitet Offsetowy przekazał swoją opinię Komisji Przetargowej. Komisja będzie przyznawała punkty za ofertę offsetową. Maksymalna liczba punktów za offset wynosi 15 przy 100-punktowej skali oceny całości oferty na samolot.
Zwycięzca przetargu na samolot wielozadaniowy powinien być ogłoszony 27 grudnia. Będzie miał on możliwość uzupełnienia oferty offsetowej do pierwotnie deklarowanej wartości. Ministerstwo gospodarki przedstawi przyszłemu dostawcy samolotu obszary gospodarki, dla których chciałaby pozyskać offset w ramach uzupełnienia oferty. (aka)