Sypie się kolejna teoria MON o wypadku MiGa-29. "Doświadczony pilot" jest raczej początkujący

- Doświadczony pilot z nalotem 200 godzin? Ja na takim etapie czułem się zaledwie początkującym pilotem. Nawet mając 400 wylatanych godzin na tej maszynie czułem się średniozaawansowany - ocenia w rozmowie z WP były pilot samolotów MiG-29.

Pilot rozbitego MiGa- 29 wcale nie był "doświadczony".
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Tomasz Molga

Jak wiadomo tuż po wypadku MIGa-29 poinformowano, że "za sterami maszyny siedział doświadczony, 28-letni pilot, o bardzo dobrym stopniu wyszkolenia". To słowa pułkownika Piotra Iwaszki, dowódcy 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego. Dodał, że pilot miał "ponad 400 godzin dolotu, ponad 200 godzin nalotu na Mig-ach 29, w tym roku niemalże 80 godzin".

Nazywanie tylu godzin "dużym doświadczeniem" budzi zdziwienie naprawdę doświadczonych pilotów Sił Powietrznych. - Dziwię się takim słowom dowódcy. Chodziło mu zapewne o nadane pilotowi uprawnienia pilota pierwszej klasy. Z takim doświadczeniem na pewno mówimy o osobie, która właśnie stała się pełnowartościowym pilotem bojowym, jednak dopiero rozpoczynającej karierę na wysokim poziomie - mówi emerytowany pilot.

Pilot MiGa 29 powołuje się przy tym na instrukcję "Kryteria kwalifikowania pilotów na samolotach bojowych typu MiG-29". Opisuje ona zasady nadawania pilotom kwalifikacji. Według niej pilotem pierwszej klasy (czyli najwyższej) staje się oficer mający 500 godzin wylatanych w powietrzu i 200 na konkretnym typie maszyny. Taka osoba, jest "dopuszczona do wykonywania lotów na zwalczanie celów powietrznych - zadań zaawansowanych" - cytat z instrukcji. Z kolei inny dokument MON mówi, że każdy pilot MiGa-29 powinien spędzić w powietrzu 80 godzin rocznie.

Ile to jest "naprawdę doświadczony"?

Jeśli zestawić to z informacjami podawanymi przez MON - wynika, że pilot roztrzaskanego MiGa jest właśnie świeżo upieczonym pilotem pierwszej klasy. Co oznacza być naprawdę doświadczonym pilotem? Rozmówca WP przeszedł na emeryturę mając ma prawie 10 tysięcy wylatanych godzin, w tym ponad 2 tysiące godzin na maszynach pochodzenia radzieckiego.

Zobacz też: konferencję na miejscu wypadku. "To pierwszy w Polsce wypadek tej maszyny"

Przypomnijmy, że to nie jedyna wątpliwość jaka pojawiła się w sprawie wypadku MiG-29. Początkowo informowano, że pilot katapultował się z maszyny. Okazało się to jednak nieprawdą i wiceminister Kownacki zdementował własne słowa.

Zastosowany w MiGach-29 fotel umożliwia katapultowanie z zerowej wysokości, przy niewielkiej prędkości. Nie ma więc podstaw, aby w sytuacji awaryjnej podczas podejścia do lądowania, nie używać fotela - oceniał w WP Maciej Lasek. - Z cudem graniczy to, że pilot wyszedł z takiego wypadku z minimalnymi obrażeniami. Pamiętajmy, że podczas podejścia do lądowania w nocy niewiele widać. Było więc nieprzewidywalne, jak takie lądowanie się zakończy - komentował.

Cisza nad wrakiem

MON wciąż nie poinformował kim właściwie jest pilot, który wyszedł cało z wypadku. Nieoficjalnie wiadomo, że wszyscy, którzy mieli z nim kontakt mają kategoryczny zakaz wypowiadania się w mediach. Ministerstwo Obrony Narodowej pociągało w tej sprawie za wszystkie sznurki. Zakaz objął nawet leśników i strażaków, którzy jako pierwsi dotarli do rozbitka.

Do wypadku doszło 18 grudnia, kilka kilometrów od pasa lotniska w Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Wieża utraciła kontakt z pilotem maszyny, kiedy podejmował on manewr do lądowania. Mig-29 zniknął z radarów około 17. Rannego pilota i wrak maszyny znaleziono po ok. trzech godzinach. Okoliczności wypadku bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. - Warunki atmosferyczne, w których lądowały samoloty, gdy wydarzył się ten incydent, były zadowalające, spełniały wymogi. Nie spekulujemy, co mogło być przyczyną incydentu do momentu wyjaśnienia przez komisję. Nawet przypuszczenia mogą okazać się błędem - podkreślał płk. Iwaszko.

Wybrane dla Ciebie
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
Potrącił pieszego i uciekł. 80-latek zatrzymany
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
"To niepokojące". Duński minister obrony ostrzega Europę
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Nowa funkcja w mObywatelu. Skorzysta pół miliona osób
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Samochód wpadł do stawu. Pod osłoną nocy szukali pasażera
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Bundeswehry okradziona. Bezpieczeństwo pod znakiem zapytania
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"