Syn Jacka Kurskiego: planuję zmianę nazwiska
Zdzisław Antoni Kurski uważa, że jest niewinny i nigdy nie skrzywdził Magdaleny Nowakowskiej. Zapowiada, że będzie bronił swojego dobrego imienia. Zamierza pozwać m.in. swojego stryja, którego nazwał "szmalcownikiem".
Zdzisław Antoni Kurski kolejny raz zabrał głos ws. zarzutów ze strony Magdaleny Nowakowskiej, która twierdzi, że była przez niego molestowana i gwałcona. Zaznacza, że "boli go i przygniata skala podłych kłamstw, jaka się na niego wylała". Dodaje, że jest "wściekły i załamany". Po raz kolejny podkreślił, że publikacja "Gazety Wyborczej" to polityczna zemsta na jego ojcu Jacku Kurskim.
Syn Jacka Kurskiego: chore rojenia Magdaleny Nowakowskiej bez podstaw
Syn p.o. prezesa TVP zapewnia w rozmowie z "Super Expressem", że "jest niewinny i nigdy nie wyrządził krzywdy drugiej osobie". - Dewiacyjna postawa Magdy Nowakowskiej to problem psychiczny czy psychiatryczny. Jej chore rojenia nie mają żadnych podstaw faktycznych. Jestem poszkodowany i napiętnowany. Będę szukał sprawiedliwości i ochrony przed pomówieniami - tłumaczy.
Zdzisław Kurski mówi o problemach, które miały dziać się w rodzinie Nowakowskiej. - Była oczkiem w głowie jej ojca. Miała skłonności do konfabulacji, potrzebę bycia w centrum uwagi. Wspominaliśmy liczne awantury, pijaństwa, zdrady, przemoc i inne patologie, jakie się rozgrywały w rodzinie Nowakowskich na naszych oczach - wymieniał. Uważa, że "Nowakowscy nienawidzą Jacka Kurskiego" od momentu zwolnienia ojca Magdaleny z funkcji w PE za rzekome pijaństwo.
Konwencja Stambulska. Fogiel: Można to porównać do pewnego rodzaju szantażu
Zdzisław Kurski zapowiada pozwy
Syn Jacka Kurskiego zapowiada pozwy sądowe przeciwko "GW" i Nowakowskiej. Pozwie również swojego stryja Jarosława Kurskiego, wicenaczelnego "Wyborczej", którego nazywa "szmalcownikiem". - Myślę o zmianie nazwiska i wyjeździe gdzieś, gdzie nie sięgają ludzka podłość i nikczemność - podsumowuje.
W poniedziałek Magdalena Nowakowska złożyła w gdańskiej prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez syna p.o. prezesa TVP. W zawiadomieniu pisze, że "została wielokrotnie zgwałcona". Domaga się, aby została przesłuchana. Chce również ścigania sprawcy. Bohaterka reportażu "GW" została przesłuchana tylko raz, kiedy miała 15 lat. O niektórych zdarzeniach opowiedziała dopiero później.
Źródło: se.pl