Syn Edyty Górniak bez matury? "Nie chce by miał dodatkowe stresy"
Trudny czas, dodatkowy stres... Prawdopodobnie m.in. z tych powodów syn znanej piosenkarki Edyty Górniak nie zdecyduje się na przystąpienie do egzaminu dojrzałości. Artystka nie wyklucza w internetowym wpisie, że zrobi to za rok. Jednocześnie gwiazda polskiej sceny muzycznej poinformowała, że chce się skupić na rozwoju osobistym i duchowym.
Edyta Górniak w internetowej sieci poinformowała, że jej syn Allan najprawdopodobniej nie przystąpi do matury.
"Czyżby chłopak zainspirował się znaną matką, która nigdy nie podeszła do matury, bo rzuciła technikum pszczelarskie w trzeciej klasie?" - domniemywa Fakt.
Jak zapewniła artystka, "pozostawia tę przestrzeń Allanowi". I stwierdziła, iż domyśla się, że jej syn nie będzie podchodził do matury. Dodała, że nie chce, by miał dodatkowe stresy.
- Ten rok był bardzo trudny, a przecież jeszcze się nie skończył – wyjaśniła Górniak. - Jeżeli będzie chciał do tego podejść za rok, może coś się zmieni, to spoko (...) To przecież egzamin dojrzałości, jeżeli nie będzie się czuł na siłach, to niech tego nie robi, ja nie będę wywierała na niego żadnej presji.
Matura syna nie jest najważniejsza
Fakt podaje, że dla Edyty Górniak najważniejszy jest rozwój duchowy i osobisty. Piosenkarka swoimi refleksjami chce jeszcze częściej dzielić się z innymi. W tym celu założyła własny kanał na YouTube.
Czytaj także: Niemcy. Cud w Lieg. Tu koronawirus nie dotarł
"Pamiętajcie, że zależy mi tylko na jednym. Na waszej wolności umysłu i wolności duszy. Chce, abyście byli tak spokojni, jak tylko jest to możliwe. Przemiana nie musi być bolesna, może być olśnieniem. Już czas, aby każdy z was zaopiekował się sobą jak nigdy dotąd. Będę starała się krok po kroku pokazać wam jak to zrobić. Każdy z was ma w sobie potencjał, spróbuję pomóc go wam aktywować. Pamiętajcie, jeśli w coś wierzycie, nadajecie temu moc. A inaczej mówiąc: uwierz, a będzie Ci dane!" – mówi w pierwszym filmiku promującym jej kanał na YouTube, który nazywa się Akademia Przebudzenia - podaje gazeta.
Czytaj również: "Kolęda" w maju? Pomysłowy proboszcz w Jarząbkowie
Źródło: Fakt