Syn byłego ministra w rządzie Donalda Tuska pozwie "Gazetę Polską" i TVP

Paweł Grad, prezes zarządu grupy MGGP S.A., prywatnie syn Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu w rządzie Donalda Tuska, w Wirtualnej Polsce zapowiada pozwy wobec "Gazety Polskiej" i TVP Info. Chodzi o artykuł "Jak rodzina Gradów podbiła polską energetykę", w którym czytamy m.in., że "spółki związane z byłym ministrem Donalda Tuska już za rządów Zjednoczonej Prawicy zarobiły miliony na kontraktach z państwowymi spółkami energetycznymi".

Prezes TVP Jacek KurskiPrezes TVP Jacek Kurski
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Patryk Michalski

- To, że wygrywamy zamówienia publiczne w tych warunkach politycznych, jest tylko potwierdzeniem, że wykonujemy swoją pracę jak należy - uważa syn byłego ministra. Paweł Grad w 2021 r. usłyszał zarzut korupcyjny w sprawie Sławomira Nowaka, jednak nie przyznał się do tego czynu. W rozmowie z WP twierdzi, że "to również sprawa motywowana czysto politycznie". Według komunikatu śledczych "miał przekazać Sławomirowi Nowakowi, za pośrednictwem spółki Europe Partners, łapówkę w wysokości 77 tys. zł".

Rzeczniczka prokuratury Aleksandra Skrzyniarz w 2021 r. przekazała, że chodzi "o wspieranie spółki w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, dotyczącego obsługi autostrad w obwodzie lwowskim". Według śledczych, łapówka miała być przekazana w formie faktury za usługi doradcze, które nie miały miejsca. Polska Agencja Prasowa poinformowała, że Grad miał 7 dni na wpłacenie miliona złotych kaucji i ma zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

- Od momentu postawienia mi spektakularnego zarzutu w styczniu 2021r., prokurator nie wyjaśnił, na czym polegał czyn zabroniony. Złożyliśmy wyjaśnienia, przekazaliśmy stosowne dokumenty w śledztwie. Teraz spokojnie czekam na rozstrzygnięcie w sądzie. Jestem przekonany, że dowiodę swojej niewinności - deklaruje Paweł Grad w Wirtualnej Polsce.

Artykuł z poważnymi zarzutami

"Gazeta Polska" w tekście opublikowanym 13 lipca - "Jak rodzina Gradów podbiła polską energetykę" - pisze, że "spółki związane z byłym ministrem Donalda Tuska już za rządów Zjednoczonej Prawicy zarobiły miliony na kontraktach z państwowymi spółkami energetycznymi".

Śledczy sprawdzają, czy w latach 2016-2017 przy ich zawieraniu nie dochodziło do korupcji i nieuczciwej konkurencji, a także czy nie były one realizowane dzięki "przywłaszczonej technologii". Według Pawła Grada publikacja to polityczna gra z wykorzystaniem nazwiska jego ojca, który odszedł z polityki 11 lat temu.

Podobnie ocenia korupcyjny zarzut, który usłyszał w 2021 r. w sprawie Sławomira Nowaka. Uważa, że artykuł to kolejny atak związany z jego nazwiskiem, który uderza nie tylko w firmę, ale również w spółki w Skarbu Państwa, które są jej klientami. To m.in. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czy PKP PLK.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PiS chce wcześniejszych wyborów? "Zręczne wyjście z sytuacji"

Tekst "Gazety Polskiej" dotyczy grupy MGGP S.A., której prezesem jest Paweł Grad. To syn Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu w rządzie Donalda Tuska. Były minister obecnie zasiada w radach nadzorczych spółki MGGP i podmiotów zależnych: MGGP Aero i VIMAP. Firma przedstawia się jako lider rynku usług inżynieryjnych, a wspomniana spółka VIMAP oferuje m.in. usługi i produkty wspierające procesy zarządzania infrastrukturą energetyczną.

Autor artykułu Piotr Nisztor w TVP Info mówił o trzech śledztwach związanych z firmą. Dwa z nich toczą się w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie, jednak to kolejne śledztwo wydaje się ciekawsze. Dotyczy ono podejrzenia korupcji przy kontraktach, jakie spółki związane z grupą rodziny Gradów miały zawierać ze strategicznymi państwowymi firmami.

Nisztor tłumaczył też, że Prokuratura Regionalna w Lublinie i Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdzają, czy przy zawieraniu części umów - tych z lat 2016-17 - nie dochodziło do korupcji. Z kolei Prokuratura Okręgowa w Olsztynie bada inne wątki tej sprawy: podejrzenie czynów nieuczciwej konkurencji przy przetargach wygrywanych przez VIMAP i MGGP Aero, a także rzekomego przywłaszczenia technologii wykorzystywanej potem do świadczonych usług - wyjaśniał dziennikarz.

Grupa MGGP uważa, że "Aleksander Grad na siłę łączony jest z tematem, bo dołączył do rady nadzorczej kilka lat po ujawnieniu pomówień konkurencji i nie ma żadnego związku z oskarżeniami przedstawionymi w artykule, a żadnemu z pracowników VIMAP nie postawiono zarzutów i nie toczy się wobec nich postępowanie". Według firmy działania prokuratury to "efekt donosów" konkurencyjnej szwedzkiej grupy VISIMIND.

Ponad 30 wzmianek w TVP

Artykuł "Gazety Polskiej" rozgrzał prorządowe media do czerwoności.Tylko w ciągu 48 godzin od publikacji artykułu "Gazety Polskiej" temat był poruszany na antenach TVP ponad trzydzieści razy. Wielokrotnie komentowali go politycy Prawa i Sprawiedliwości. Wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki w TV Republika stwierdził, że "na przykładzie Grada, ale też Nowaka, Gawłowskiego widzimy typowych działaczy PO, którzy przebierają nogami, aby wrócić do władzy". Mówił też o konieczności zbadania "szokujących informacji", ale zastrzegł, że "w Polsce mamy swobodę działalności gospodarczej".

W oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce MGGP S.A. podkreśla, że w artykule i jego opublikowanej tydzień później kontynuacji firmie postawiono "szereg poważnych, ale całkowicie bezpodstawnych zarzutów". Spółkom, a także ich przedstawicielom, założycielom, pracownikom oraz członkom ich organów przypisano działanie w sposób nieprawidłowy, nieetyczny i nieuczciwy. Chodzi m.in. o nieuczciwą konkurencję po odejściu ze wspominanej szwedzkiej spółki VISIMIND części kadry zarządzającej (m.in. przez rzekome przywłaszczanie technologii i oprogramowania).

Kolejnym oskarżeniem jest pozyskiwanie kontraktów przez korupcję czy wykorzystywanie koneksji politycznych. Mowa również o niejasnych powiązaniach z firmami z Białorusi i Rosji oraz rzekomym ujawnieniu informacji niejawnych dotyczących strategicznej infrastruktury energetycznej osobom działającym na rzecz podmiotów z Ukrainy.

"Śledztwo nie wykazało jakichkolwiek nieprawidłowości"

Firma uważa, że wszystkie te zarzuty są całkowicie bezpodstawne, dlatego odnosi się do poszczególnych oskarżeń. "Po pierwsze w sprawie rzekomych czynów nieuczciwej konkurencji, których miałyby dopuszczać się osoby powiązane z Grupą MGGP, toczy się śledztwo, które do dzisiaj nie wykazało jakichkolwiek nieprawidłowości po naszej stronie. Postępowanie zainicjowane zostało przez szwedzką spółkę VISIMIND, pozostającą z naszą Grupą w ponad pięcioletnim konflikcie. Spółki z Grupy MGGP wykorzystują własne oprogramowanie i technologię, a wszyscy pracownicy związani z VIMAP, którzy uprzednio opuścili VISIMIND, zrobili to zgodnie z prawem, zachowując wszelkie terminy i warunki wynikające z wiążących strony umów" - czytamy w przesłanym oświadczeniu.

Na koniec firma podkreśla, że "żaden podmiot przynależący do Grupy MGGP nie ma związków z firmami z Białorusi i Rosji". Dodaje, że "śledztwo wszczęte w sprawie rzekomego wycieku danych na Ukrainę zostało umorzone".

Grad: Próbują wykreować fikcję

Prezes MGGP Paweł Grad w Wirtualnej Polsce zapowiada, że reakcją na publikacje będą pozwy. - Skala ataku na spółki grupy MGGP S.A. jest tak duża, że pozwiemy "Gazetę Polską" oraz TVP Info. Insynuacje, które pojawiają się w tekście i materiałach telewizyjnych, są działaniem na szkodę naszych podmiotów i mogą destabilizować naszą działalność. Od lat działamy na polskim rynku, mamy pod sobą ponad 1000 pracowników i nie możemy sobie na to pozwolić - mówi.

Grad uważa, że w opublikowanych artykułach podważa się sposób funkcjonowania spółek. - Redakcje próbują wykreować fikcję, że "skoro mój ojciec 12 lat temu był ministrem skarbu, to istnieje podejrzenie, że obecne działania naszych spółek są nieuprawnione, a w tle czają się niejasne powiązania". Przecież to jest niedorzeczne. Wiem, że moje nazwisko, nazwisko mojego ojca jest polityczne, ale to jest próba przyklejenia nazwiska do insynuacji - dodaje.

Syn byłego ministra skarbu podkreśla, że podpisanie kontraktu to efekt długiego procesu. - Jesteśmy uczestnikami najbardziej sformalizowanego rynku zamówień publicznych, który działa według rygorystycznego prawa, zakłada jawność dokumentów, konkurencji daje prawo protestu i jest nadzorowane przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, który z kolei podlega nadzorowi ministra właściwego do spraw gospodarki.

- Trudno więc nie odnieść wrażenia, że redakcje realizują swoje cele polityczne, dlatego że współpracujemy z największymi inwestorami instytucjonalnymi w kraju, m.in. Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, PKP PLK, Gaz Systemem. To są podmioty, które mają jasne procedury przetargowe i które są prześwietlane non-stop. Próba stawiania tezy, że grupa MGGP nie może wykonywać kontraktów państwowych, to jest coś co budzi nasze bardzo poważne obawy, bo może destabilizować naszą działalność i uderza również w naszych klientów - podkreśla.

Aleksander Grad był posłem IV, V, VI i VII kadencji. W latach 2007-2011 był ministrem skarbu państwa w pierwszym rządzie Donalda Tuska. Zrzekł się mandatu poselskiego 30 czerwca 2012 r., a kilka dni później został prezesem zarządów spółek PGE Energia Jądrowa i PGE EJ 1, wchodzących w skład Polskiej Grupy Energetycznej, które zajmowały się programem energetyki jądrowej.

Czytaj też:

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji