Syn Beaty Szydło zatrudniony w firmie Obajtka. Komentarz pełnomocnika

Informacje dotyczące pracy syna Beaty Szydło jako pierwszy przekazał serwis OKO.press. Teraz sprawę skomentował mecenas Maciej Zaborowski, który jest pełnomocnikiem Tymoteusza Szydło.

W oświadczeniu przekazanym portalowi naTemat.pl mec. Maciej Zaborowski poinformował, że syn Beaty Szydło przeszedł normalny proces rekrutacyjny. Tymoteusz zmienił nazwisko po to, aby uniknąć rozgłosu.

W komunikacie dodano, że Tymoteusz szukał pracy, gdyż nie chciał żyć na koszt państwa, czy też rodziców.

Mecenas przekazał również, że syn Beaty Szydło zwrócił się do niej o pomoc w znalezieniu pracy. Była premier nie szukała mu posady w spółkach państwowych, tylko wśród znajomych. Jak podkreślił mec. Zaborowski, dlatego skontaktowała się z Danielem Obajtkiem. Prezes PKN Orlen obiecał jej pomóc.

W spółce, której udziały ma m.in. Daniel Obajtek i jego matka, szukano pracownika. Tymoteusz miał przejść normalny proces rekrutacyjny, a następnie uzyskać stanowisko.

"Syn Beaty Szydło jest tu szeregowym pracownikiem, zaczął współpracę ze spółką 1 października 2019 roku. Pracuje na pełny etat na stanowisku: samodzielny referent" - cytuje słowa mecenasa portal.

W komunikacie dodano również, że firma, w której zatrudnił się Tymoteusz Szydło, jest prywatna. Syn byłej premier nie spodziewał się, że jego praca w ERG Bieruń-Folie może wywołać kontrowersje. A sam nigdy nie rozmawiał z Danielem Obajtkiem, nawet go nie spotkał.

Źródło: natemat.pl