Symbol Polski zagrożony
Masowe zalesianie łąk Warmii i Mazur zagraża populacji bociana białego - alarmuje Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (PTOP) w petycji do europarlamentu. Do jej treści dotarł serwis internetowy tvp.info. Sprawę boćków ma też badać Komisja Europejska.
22.07.2008 | aktual.: 22.07.2008 14:50
Co czwarty bocian jest Polakiem. To słynne hasło ekologów już niedługo może być nieaktualne. Jak twierdzą przedstawiciele PTOP, masowe wysuszanie łąk i bagien, a następnie ich zalesianie, zagraża populacji bociana w Polsce. Towarzystwo chce, by tę sprawę, podobnie jak wcześniej problem Rospudy, zbadał Parlament Europejski i Komisja Europejska.
Portal internetowy tvp.info dotarł do skargi w sprawie bocianów wystosowanej do PE. Autorka dokumentu Marta Brzozowska twierdzi, że część terenu Warmii i Mazur jest pod ochroną unijnego programu Natura 2000. A Unia wymaga by wszystkie działania na terenie objętym tym programem były konsultowane z konserwatorem przyrody. Tymczasem w przypadku zalesiania takiego wymogu nie było. Decyzję urzędy gminy wydawały same - powiedziała serwisowi tvp.info Brzozowska. Dodaje, że takie działanie może mieć poważne konsekwencje - za 10 lat bociany mogą zupełnie zniknąć z Warmii i Mazur.
Marcin Libicki, szef komisji petycji PE mówi, że sprawa boćków będzie rozpatrywana po wakacjach. Na razie eurodeputowani uznali, że spełnia ona wszystkie wymogi i może stanąć na forum komisji. Dostali też pierwszą opinię Komisji Europejskiej. KE stwierdza w niej iż ma powody sądzić, że zalesianie może rzeczywiście mieć negatywny wpływ na siedliska ptaków. Komisja zobowiązała się do dalszego badania sprawy.
Ekolodzy podkreślają, że bocian to polski narodowy skarb. Na 160 tys. par bocianów na świecie aż 41 tys. upodobało sobie właśnie nasz kraj. Gniazda zakładają głównie na Warmii i Mazurach.
Karolina Woźniak