PolskaSylwester 2020. Jak policja policzy ile osób znajduje się w domu?

Sylwester 2020. Jak policja policzy ile osób znajduje się w domu?

Sylwestrowe obostrzenia nie mają podstawy prawnej, a ograniczeń w przemieszczaniu się nie wolno wprowadzać rozporządzeniem - tak twierdzą prawnicy i konstytucjonaliści, którzy komentują wprowadzane przez rząd obostrzenia. Chodzi też o Wigilię.

Sylwester 2020 - czy na ulicach będą tylko policjanci? (fot. EN)
Sylwester 2020 - czy na ulicach będą tylko policjanci? (fot. EN)
oprac. JT

Rząd zapowiedział temu nowe obostrzenia, które będą obowiązywały od 28 grudnia do 17 stycznia. Zamknięte zostaną hotele, stoki narciarskie czy galerie handlowe (z wyjątkiem sklepów spożywczych i drogerii). 10-dniowa kwarantanna będzie też obowiązywać osoby przyjeżdżające do Polski transportem zorganizowanym.

Dodatkowe ograniczenia będą obowiązywały również w noc sylwestrową. Rząd wprowadził tzw. godzinę policyjną, czyli zakaz przemieszczania się, który będzie obowiązywał od godz. 19 dnia 31 grudnia do godz. 6 dnia 1 stycznia. W tym czasie wychodzić z domu można tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. wtedy, gdy konieczna będzie wizyta w aptece lub wyjście w celu zawodowym.

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów, które wejdzie w życie 28 grudnia. To wtedy znane będą szczegóły wprowadzonych ograniczeń.

Sylwester 2020. Pytania są już teraz

Zakaz przemieszczania się w sylwestra wzbudził kontrowersje m.in. wśród konstytucjonalistów, którzy podkreślają, że restrykcje nie są zgodnie z Konstytucją i mogłyby zostać wprowadzone tylko wtedy, jeżeli rząd ogłosiłby stan nadzwyczajny.

Podobnego zdania jest karnista dr Mikołaj Małecki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który na stronie dogmatykarnisty.pl napisał, że zakaz wychodzenia z domu przez wszystkich obywateli nie ma podstawy prawnej w aktualnie obowiązującej ustawie. "Rządzący nie mają więc kompetencji, by nałożyć go na obywateli w drodze rozporządzenia" - podkreślił Małecki.

Policjanci nie mają więc podstaw do kontroli mieszkań w sylwestra, chyba, że np. dojdzie do zakłócania ciszy nocnej lub innych nadzwyczajnych sytuacji.

Wigilia 2020. A co z kontrolami w wigilę?

Podobna sytuacja będzie miała miejsce w Wigilię Bożego Narodzenia. Według rządowych obostrzeń, 24 grudnia w jednym gospodarstwie domowym może przebywać maksymalnie pięć osób.

Tę zasadę na antenie TOK FM skomentował dr Piotr Kładoczny, karnista UW i ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, odnosząc się m.in. do tego, czy policja będzie mogła wejść do domu i sprawdzić, ile przebywa w nim osób. Zdaniem karnisty policja może wejść do mieszkania tylko w "sytuacjach koniecznych" lub "nie cierpiących zwłoki".

- Nie sadzę, żeby przebywanie w domu w sylwestra czy w czasie świąt było dla policji sprawą niecierpiącą zwłoki. Ale nikomu nie mogę też dać gwarancji, że nie znajdzie się jakiś nadgorliwy policjant i nie przyjdzie sprawdzić, czy wszyscy w domu są bliską rodziną - stwierdził Kładoczny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
pandemiakoronawiruskwarantanna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1008)