Świrski odwołany. Opublikował oświadczenie
Maciej Świrski został odwołany ze stanowiska przewodniczącego KRRiT ustawową większością czterech głosów. Świrski wydał w tej sprawie oświadczenie, stwierdzając, że zwołane posiedzenie KRRiT w tej sprawie nie ma podstawy prawnej.
Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odwołali Macieja Świrskiego "ustawową większością czterech głosów" z funkcji Przewodniczącego KRRiT. Przewodniczącą została Agnieszka Glapiak.
Maciej Świrski wydał oświadczenie w tej sprawie. "Zwołane przez Państwa posiedzenie nie ma podstawy prawnej, ponieważ tylko Przewodniczący może zwoływać posiedzenie i wznawiać je po przerwie" - czytamy w komunikacie.
"Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o Trybunale Stanu jest niekonstytucyjna, a zatem, co także jest stwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny w oświadczeniu, głosowanie w Sejmie w sprawie postawienia Przewodniczącego przed Trybunałem Stanu z 25 lipca br. nie pociąga za sobą skutków prawnych" - napisano dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Bodnar zapłacił właśnie za to". Mówi o rekonstrukcji. Padły nazwiska
Stwierdził, że zaproszenie go "na to nieprawidłowo zwołane posiedzenie przekazane przez Dyr. Szydłowską jest próbą uprawomocnienia tego niezgodnego z Regulaminem działania".
"Opowiedzenie się większości rady za uznaniem bezprawnych działań Sejmu i uznaniem głosowania w sprawie postawienia Przewodniczącego przed Trybunałem Stanu jako obowiązujące jest uznaniem bezprawnego działania koalicji rządzącej w postaci nieuznawania Trybunału Konstytucyjnego i pozostałych bezprawnych działań rządu Tuska, a także pozostałej większości sejmowej. Można też powiedzieć, że uznanie przez większość Krajowej Rady postawienia mnie przed TS jest naruszeniem Konstytucji, ponieważ postanowienia Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i niezaskarżalne" - czytamy dalej w oświadczeniu.
"KRRiT jako organ kontrolny państwa jest zobowiązana do przestrzegania i stosowania prawa, a więc także uznawania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego" - podsumował.
Świrski komentuje decyzję
Maciej Świrski na antenie TV Republika ponownie podkreślił, że dzisiejsze posiedzenie KRRiT jest niezgodne z regulaminem. Wyjaśnił, że on zarządził przerwę w obradach do 8 sierpnia, a zgodnie z prawem tylko przewodniczący KRRiT może zwoływać posiedzenia i zarządzać przerwy.
- Najwcześniej państwo mogliby się zebrać 8 sierpnia. Natomiast nie czekając, państwo zwołali posiedzenie i na tym posiedzeniu odwołali mnie ze stanowiska przewodniczącego. Nie wiem, jakie były motywy, czy jak to uzasadniano, ale wydaje mi się, że główny problem był taki, że członkowie krajowej rady uznali, że jestem rzekomo zawieszony na skutek postawienia mnie przed Trybunałem Stanu - powiedział Świrski.
- Wszyscy oprócz mnie uznali, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie są ważne, nie istnieją. W mojej ocenie jest to złamanie Konstytucji - dodał. Świrski powiedział, że nie był obecny na posiedzeniu, ponieważ jego obecność uprawomocniłaby to, iż posiedzenie jest "realne".
- Generalnie wygląda to w ten sposób, że mamy członków krajowej rady uznających niekonstytucyjne działania Sejmu. To jest dziwne dla mnie - dodał.
- Tutaj, żeby była jasność, ja akurat się nie upieram na to, żeby być przewodniczącym. Nie jestem przecież alfą i omegą, gwarantem konstytucyjności działań. Natomiast moim obowiązkiem, jako przewodniczącego jest i było przestrzeganie prawa. Jeżeli państwo chcieli odwołać mnie z tego stanowiska, to mogli to zrobić w tym momencie, kiedy to posiedzenie miałoby regulaminowy termin, regulaminowy przebieg - powiedział Świrski.
Sejm przegłosował. Świrski przed Trybunałem Stanu
W piątek Sejm opowiedział się za pociągnięciem do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Uchwała spowodowała zawieszenie Świrskiego w czynnościach.
"Decyzję Sejmu RP o postawieniu przed Trybunałem Stanu Macieja Świrskiego, Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji traktujemy jako motywowany politycznie atak na konstytucyjny organ" - podkreśliła KRRiT w oświadczeniu.