Światowi przywódcy poparli Obamę
Przywódcy 46 państw na szczycie w Waszyngtonie poparli apel prezydenta Obamy o zabezpieczenie wszystkich materiałów do produkcji broni atomowej w ciągu czterech lat.
14.04.2010 | aktual.: 14.04.2010 07:13
W opublikowanym końcowym komunikacie szczytu jego uczestnicy wyrazili polityczną wolę skutecznych działań, których celem ma być uniemożliwienie dostania się materiałów nuklearnych w ręce "terrorystów, przestępców i innych niepowołanych osób".
Komunikat nie zobowiązuje jednak krajów, które wzięły udział w szczycie do żadnych konkretnych działań i pełen jest zastrzeżeń podkreślających głównie, że podejmowane działania nie mogą naruszać ich suwerenności. Pod koniec komunikatu stwierdza się wprost, że uczestnicy szczytu będą działać na rzecz bezpieczeństwa nuklearnego "na zasadzie dobrowolności".
Ogłoszony dokument uznaje m.in. "fundamentalną odpowiedzialność państw" w zabezpieczaniu materiałów nuklearnych i wzywa je do współpracy i udzielania sobie w tym celu wzajemnej pomocy.
Uczestnicy szczytu zobowiązali się, że będą popierali gromadzenie wzbogaconego uranu i plutonu - paliw do produkcji broni atomowej - oraz minimalizację użycia wysoko wzbogaconego uranu, ale tylko "tam gdzie jest to technicznie ekonomicznie wykonalne".
W komunikacie uczestnicy szczytu zapowiedzieli starania, aby "skutecznie zapobiegać incydentom nielegalnego handlu i przemytu materiałów nuklearnych" i zgodzili się "dzielić się informacjami oraz fachową wiedzą w zakresie wykrywania tych materiałów, egzekwowania prawa i rozwoju nowych technologii" walki z nielegalnym handlem.
Podkreślono jednak, że kroki te muszą być "zgodne z odpowiednimi prawami i procedurami" poszczególnych krajów.
W komunikacie informuje się że następny szczyt dotyczący bezpieczeństwa nuklearnego odbędzie się w Korei Południowej w 2012 r.
Oprócz komunikatu na zakończenie szczytu ogłoszono też tzw. Plan Pracy, w którym przedstawiono działania, jakie mają podjąć kraje uczestniczące w spotkaniu.
Mówi się w nim m.in., że uczestnicy szczytu "będą współpracować na rzecz uzyskania powszechności Międzynarodowej Konwencji na rzecz Walki z Terroryzmem Nuklearnym".
Nie podano jednak czy jakieś nowe kraje gotowe są do niej przystąpić.