Światowe agencje: "zauważalna nieobecność" Putina
Światowe agencje powtarzają w dniu obchodów 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, apel ocalonych o to, by świat nie dopuścił do powtórki zbrodni. Reuters zwraca uwagę na "zauważalną nieobecność" prezydenta Władimira Putina.
27.01.2015 | aktual.: 27.01.2015 22:02
"Intensywne emocje, nastrój kontemplacji, solidarność i wola przeciwdziałania antysemityzmowi - takie uczucia wyrażali ocaleni z Auschwitz, którzy uczcili we wtorek 70. rocznicę wyzwolenia wielkiego nazistowskiego obozu zagłady, w którym zamordowanych zostało ponad milion Żydów" - relacjonuje francuska agencja AFP.
To zapewne ostatnia duża rocznica wyzwolenia, w której w znaczącej liczbie byli w stanie uczestniczyć ocaleni - zaznacza w swojej relacji obchodów BBC.
"Ostatni z ocalonych z Auschwitz apelują do pogrążonej w kłopotach Europy, by nie zapomniała" - tytułuje relację Reuters.
Agencja ta odnotowuje, że wśród ludzi, którzy zdecydowali się na powrót do Auschwitz po raz pierwszy, była 84-letnia Susan Pollack. Po wojnie, w której w komorze gazowej straciła matkę, zamieszkała ona w Wielkiej Brytanii.
- Jeśli to w ogóle możliwe, mam nadzieję na jakąś ulgę. Chcę to wyrzucić z siebie, bo w obozie płacz oznaczał słabość, a słabość oznaczała śmierć - powiedziała pani Pollack.
AFP komentuje, że ani Waszyngton, ani Moskwa nie wysłały do Polski osobistości pierwszego planu; Rosję reprezentował szef administracji prezydenckiej Siergiej Iwanow. Agencja Reutera pisze o "wartej odnotowania nieobecności" rosyjskiego prezydenta.
Agencja AP zauważa, że Putin, który "był nieobecny na wtorkowych obchodach w Polsce ze względu na głębokie napięcia między Rosją a Zachodem wokół Ukrainy", wykorzystał ten dzień do przedstawienia rosyjskich poglądów na konflikt ukraiński, oskarżając władze w Kijowie o "zabijanie ludności cywilnej w Doniecku i Ługańsku".
Amerykańska agencja odnotowuje też, że Putin, który wziął tego dnia udział w uroczystościach w moskiewskim Muzeum Żydowskim, wspomniał działania stronników Stepana Bandery w czasie drugiej wojny światowej.
AP przytacza też słowa przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów, Ronalda Laudera, który mówił w Auschwitz, że obecnie Żydzi w Europie znów stają się celem "tylko dlatego, że są Żydami".
"Niedawny atak w Paryżu, w którym zginęło czterech Żydów w koszernym supermarkecie, nie jest pierwszym śmiertelnym atakiem na Żydów w ostatnich latach - podkreśla agencja. - W maju ubiegłego roku cztery osoby zostały zastrzelone przed Muzeum Żydowskim w Brukseli, a w 2013 roku rabin i troje dzieci zostali zabici we francuskim mieście Tuluza".