Co Kaczyński jadł w szpitalu? Wszystko przygotowała Marta Kaczyńska

Pobyt Jarosława Kaczyńskiego w szpitalu musiał się przedłużyć. Mimo że zabieg przeszedł bez większych komplikacji, polityk potrzebował więcej czasu na rekonwalescencję. O tym, że powrót do zdrowia następuje zgodnie z planem, informował już rzecznik PiS. - Pan prezes jest pod opieką bardzo dobrych fachowców, bardzo dobrych lekarzy, tak że wszystko przebiega zgodnie z planem - stwierdził Rafał Bochenek.

Prezes PiS spędził czas świąt w szpitalu. I tam nie zabrakło świątecznych tradycji. Zadbali o to jego najbliżsi - pisze "Super Express".

Według informacji gazety, Kaczyńskiego regularnie odwiedzali jego przyjaciele i współpracownicy. Szpitalne łóżko nie zatrzymało Kaczyńskiego w działaniu. Według różnych relacji cały czas odbierał telefony od współpracowników i podejmował decyzje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie zabrakło także świątecznych tradycji. Jak pisze "SE", jego bratanica Marta Kaczyńska zadbała, by i w szpitalu polityk mógł poczuć magię świąt.

Kaczyńska przyniosła kilka świątecznych potraw i opłatek, by podzielić się życzeniami. - Marta robiła świąteczne jedzenie i Jarek jadł w szpitalu takie potrawy. Były z tego co wiem, uszka, barszcz, pierogi, opłatek. Rodzina zadbała, żeby było rodzinnie. Jarek dzielił się opłatkiem z Martą w szpitalu. Było świątecznie – opowiada gazecie kuzyn prezesa PiS, Jan Maria Tomaszewski.

Jak podaje gazeta, Kaczyński ma ze szpitala wyjść już dzisiaj i od razu ma zabrać się do pracy. Jeszcze tego samego dnia ma odbyć się spotkanie partii, na którym prezes ma się pojawić.

- Jarosław Kaczyński czuje się coraz lepiej i jest gotowy do walki o trzecią kadencję dla PiS – kwituje ważny polityk PiS w rozmowie z "Super Expressem"

Źródło: "Super Express"