Świat patrzy na Rosję. Przywódcy reagują na wybór Putina

Nie milkną komentarze po wyborach prezydenckich w Rosji. Chociaż ich wynik nie był dla nikogo zaskoczeniem, światowi politycy nie szczędzą gorzkich słów pod adresem Kremla.

Władimir Putin został wybrany na prezydenta Rosji
Władimir Putin został wybrany na prezydenta Rosji
Źródło zdjęć: © East News | SERGEI BOBYLYOV
Paulina Ciesielska

W niedzielę zakończyły się trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji. Według danych centralnej komisji wyborczej frekwencja była imponująca (73 procent), a Władimir Putin otrzymał 87,97 procent głosów.

Wybór dyktatora na przywódcę po raz piąty nie był dla nikogo żadnym zaskoczeniem - mimo że wyborom towarzyszyły silne emocje i protesty. Przeciwnicy Kremla w wielu lokalach wyborczych niszczyli karty do głosowania czy oblewali farbą urny. W ruch poszły też koktajle Mołotowa.

Świat reaguje na wybory prezydenckie w Rosji

Już pierwszego dnia wyborów Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej pogratulował "miażdżącego zwycięstwa" Putinowi. "Bez opozycji. Bez wolności. Bez wyboru" - skomentował na platformie X (dawniej Twitter).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pseudowybory w Rosji nie są ani wolne, ani uczciwe, ich wynik nikogo nie dziwi. Rządy Putina są autorytarne, opierają się na cenzurze, represjach i przemocy. 'Wybory' na okupowanych terytoriach Ukrainy są nieważne i stanowią kolejne naruszenie prawa międzynarodowego" - czytamy w oświadczeniu niemieckiego MSZ po opublikowaniu wyników wyborów prezydenckich w Rosji.

"Lokale wyborcze w Rosji zostały zamknięte w związku z nielegalnym przeprowadzeniem wyborów na terytorium Ukrainy, brakiem wyboru dla wyborców i brakiem niezależnego monitorowania OBWE. Nie tak wyglądają wolne i uczciwe wybory" - ocenił natomiast brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron.

Analogiczny komunikat wystosowało polskie MSZ, podkreślając, że wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne ani uczciwe.

- Putin zrobi wszystko, żeby rządzić wiecznie - podkreślił natomiast prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując wyniki wyborów. Jak dodał, Putin najbardziej "boi się sprawiedliwości", a "za wszystko, co w tej wojnie zrobili rosyjscy mordercy i w imię dożywotniej władzy Putina, musi nastąpić sprawiedliwa kara".

Prezydent Francji Emmanuel Macron, który w kwietniu 2022 r. otrzymał gratulacje od Putina po reelekcji, oświadczył w rozmowie z krajowymi mediami, że nie będzie robił tego samego. - Nie można pogratulować wyborów "otoczonych śmiercią tych, którzy walczyli o pluralizm w Rosji" - powiedział.

Źródło: LeParisien, X, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie