Świat przeciw wojnie z Irakiem
W kilkudziesięciu krajach świata odbyły się masowe demonstracje przeciwko amerykańskiej interwencji zbrojnej w Iraku. Wzięły w nich udział miliony ludzi.
15.02.2003 | aktual.: 15.02.2003 20:34
W Europie największe manifestacje odbyły się w Rzymie i Londynie. W stolicy Włoch na ulice wyszło około trzech milionów osób. Organizatorzy zaapelowali do uczestników, by nie wznosili haseł antyamerykańskich, czemu podporządkowała się zdecydowana większość. Obok siebie maszerowali między innymi młodzi Amerykanie na wakacjach we Włoszech i uchodźcy z Iraku.
W Londynie w demonstracji wzięło udział około półtora miliona osób. Antywojenny protest Brytyjczyków zaadresowany był bezpośrednio do premiera Tony'ego Blaira i jego rządu. Premier został ostrzeżony, że musi zrewidować swoje stanowisko w kwestii udziału w operacji militarnej przeciwko reżimowi Saddama Husajna u boku Stanów Zjednoczonych. Podobne, choć mniej liczne, demonstracje odbyły się w Glasgow i w Belfaście.
W Berlinie protestowało pół miliona osób - pięć razy więcej, niż spodziewano się jeszcze rano. Manifestanci w dwóch pochodach przemaszerowali na wiec, który odbył się przy Kolumnie Zwycięstwa w Parku Tiergarten. Demonstracje odbyły się także w innych niemieckich miastach: w Stuttgarcie na ulice wyszło ponad 50 tysięcy osób.
Najbardziej dramatyczny przebieg miała jak dotąd manifestacja w Atenach, gdzie policja użyła gazu łzawiącego. W proteście wzięło udział 200 tysięcy demonstrantów. Przeszli oni pod ambasadę Stanów Zjednoczonych, gdzie skandowali antyamerykańskie hasła. W innych greckich miastach na ulice wyszło łącznie około 100 tysięcy osób.
Mniejsze demonstracje odbyły się niemal we wszystkich europejskich stolicach - także w Warszawie, gdzie na ulice wyszło kilka tysięcy osób.
Wiec przeciwko wojnie z Irakiem rozpoczął się także przed siedzibą Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Uczestniczy w nim, według szacunków organizatorów, 100 tysięcy osób.
Dzień globalnego protestu przeciwko wojnie w Iraku rozpoczęli wcześniej niż Europejczycy mieszkańcy Azji i Oceanii. Tysiące Nowozelandczyków protestowało przed budynkiem parlamentu w Wellington, wiece odbyły się też we wszystkich głównych miastach Australii. W Melbourne uczestniczyło w nim 150 tysięcy osób.
Na ulice wyszli także mieszkańcy Malezji, Indonezji, Japonii, Tajlandii i Hongkongu. W indyjskiej Kalkucie i spornym regionie Kaszmiru antywojenne marsze zgromadziły do 10 tysięcy osób.
Na Bliskim Wschodzie największą demonstrację zorganizowano w stolicy Syrii Damaszku. 200 tysięcy osób przeszło ulicami miasta przed syryjski parlament. W stolicy Libanu Bejrucie protestowało 60 tysięcy osób.
Demonstrowano też w samym Iraku. Dziesiątki tysięcy mieszkańców Bagdadu przyszły na plac w stolicy Iraku, wznosząc do góry wielkie portrety Saddama Husajna. Na miejscu palono flagi Stanów Zjednoczonych i Izraela.
Protesty odbyły się także w Republice Południowej Afryki, gdzie w manifestacjach wzięli udział członkowie rządu. (mp)