Świat krytykuje izraelską masakrę
Francja ubolewa z powodu ofiar izraelskiej operacji, Hiszpania przekazuje kondolencje narodowi palestyńskiemu , Rosja określa odwet jako "niemożliwy do zaakceptowania", a USA podkreśla prawo Izraela do obrony.
W oficjalnym komunikacie Ministerstwa Spraw Zagranicznych opublikowanym w piątek wieczorem Francja wyraziła ubolewanie z powodu izraelskiej operacji, która - jak napisano - miała "nieproporcjonalny charakter". Paryż zaapelował do obu stron o umiarkowanie i położenie kresu spirali przemocy i przekazał kondolencje rodzinom zabitych Palestyńczyków.
Hiszpańskie MSZ pisze w komunikacie, że władze tego kraju zawsze wyrażały swój sprzeciw wobec stosowania siły w celu rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Madryt głęboko ubolewa nad śmiercią niewinnych cywilów, zapewnia o swoim wsparciu oraz przekazuje kondolencje rodzinom ofiar i ogólnie narodowi palestyńskiemu.
Rosja określiła piątkowe ataki na Strefę Gazy jako "nieproporcjonalny" i "niemożliwy do zaakceptowania" odwet.
Z kolei Stany Zjednoczone wstrzymały się od jednoznacznego potępienia ostrzału, podkreślając prawo Izraela do obrony. Jednocześnie zachęcamy Izrael, aby rozważył konsekwencje swoich działań - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu USA Sean McCormack.
Według różnych źródeł, od ostrzału z dział okrętowych na plaży Beit Lahia zginęło od 11 do 15 Palestyńczyków, a od 40 do 50 zostało rannych.