Jeden z dziennikarzy znajdujących się pod zdobytą przez Rosjan szkołą w Biesłanie powiedział, że z budynku wynoszone są na noszach dzieci nie dające znaku życia, najprawdopodobniej martwe.
03.09.2004 14:05
Nie potrafię oszacować ich liczby. Jest ich dużo. Nie dają znaku życia - powiedział zachodni korespondent.
Agencja Interfax podała, że jej korespondent widział pięcioro martwych dzieci. Agencja Kyodo pisze, że łącznie zginęło ich 150.