Trwa ładowanie...
proces
31-10-2006 13:55

Świadek na procesie Saddama mówi, jak przeżył egzekucję

Na procesie byłego prezydenta Iraku Saddama Husajna, sądzonego za ludobójstwo na Kurdach, świadek oskarżenia opowiedział, jak przeżył egzekucję udając martwego podczas rozprawy armii saddamowskiej z Kurdami w latach 80. Następną rozprawę wyznaczono na 7 listopada.

Świadek na procesie Saddama mówi, jak przeżył egzekucjęŹródło: AFP
d2t5cfw
d2t5cfw

Ukryty za zasłoną świadek powiedział, że był w dużej grupie więźniów przywiezionych autobusami na miejsce straceń w zachodnim Iraku w kwietniu 1988 roku.

Część świadków zeznaje zza zasłony w obawie przed zemstą zwolenników Saddama, bo relacje z procesu nadaje telewizja.

Saddam, który spokojnie słuchał zeznań, odpowiada wraz z sześcioma swymi pomocnikami za doprowadzenie do śmierci około 180 tysięcy Kurdów, w większości cywilów, podczas pacyfikacji irackiego Kurdystanu w latach 1987-88, znanej pod nazwą Operacji Anfal (Łupy Wojenne).

Świadek zeznał, że zbliżając się do miejsca straceń koło Ramadi (110 km na zachód od Bagdadu) więźniowie wiedzieli, iż mają zostać zabici, gdyż słyszeli odgłosy strzałów. Odmówili zwyczajowe muzułmańskie modlitwy dla umierających, prosząc o darowanie grzechów.

d2t5cfw

Strażnicy wyprowadzali z autobusu po dwóch więźniów, strzelali do nich, a potem ciągnęli ciała do ogromnego rowu - powiedział świadek.

Kiedy przyszła jego kolej, położył się, tak jak kazano, na ziemi. Oczy miał zasłonięte szmatą, a ręce związane. Padły strzały, ale kule go ominęły, choć usłyszał, że drugi więzień, jego kuzyn, został trafiony i umiera.

Wleczono nas za nogi. Udawałem nieżywego- powiedział Kurd. Nie wyjaśnił, jak to się stało, że strażnicy chybili, choć strzelali z bliska, a on był tylko jednym z dwóch celów. Powiedział jednak, że egzekucja odbywała się nocą, przy świetle reflektorów.

W rowie świadek doczekał nocy, po czym wyczołgał się z rowu i przez trzy dni przedzierał się do Kurdystanu bez jedzenia i wody. W końcu znalazł schronienie w kurdyjskim miasteczku na północy Iraku.

d2t5cfw

Saddam i pozostali oskarżeni argumentują, że Operacja Anfal była wymierzona w partyzantów kurdyjskich, którzy wszczęli powstanie, gdy kraj prowadził wojnę z Iranem. Jednak według aktu oskarżenia wojsko stosowało taktykę spalonej ziemi, a wśród ofiar pacyfikacji znalazły się tysiące kobiet, starców i dzieci.

Saddamowi grozi kara śmierci przez powieszenie. Za kilka dni może usłyszeć taki wyrok w innym procesie, trwającym od października zeszłego roku, o spowodowanie masakry 148 szyitów z Dudżailu koło Bagdadu w odwecie za zamach na niego w tej miejscowości w roku 1982. Trybunał iracki zapowiedział, że werdykt w tej sprawie może zapaść w najbliższą niedzielę, 5 listopada.

d2t5cfw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t5cfw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj