Susza wywołuje panikę, ale statystycy uspokajają
Uprawy zmniejszyły się już o kilkadziesiąt procent - alarmuje resort rolnictwa. GUS jednak uspokaja i
zapowiada spadek zbiorów o 3,7% - pisze "Parkiet".
Najdotkliwsza od paru lat susza budzi niepokój ekspertów. Resort rolnictwa podał pierwsze szacunki dotyczące strat. Wynika z nich, że największe ubytki dotyczą łąk i pastwisk (30-100% zbiorów). W przypadku pozostałych upraw susza dotknie w największym stopniu zboża jare - 10-45%, ozime - 10-35%, rzepak - 5-30%, ziemniaki i buraki - 10-30% oraz warzywa - ok. 30%.
Poziom strat jest zróżnicowany w poszczególnych województwach. Najbardziej poszkodowana jest Lubelszczyzna. Pesymistyczne scenariusze nakreślili też specjaliści z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznwastwa w Puławach. Założyli, że tegoroczne zbiory będą o 30% niższe od tych z 2005 r. Mają wynieść maksymalnie 22 mln ton, podczas gdy rok temu było to 27 mln ton (zboża podstawowe oraz kukurydza).
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że straty związane z suszą nie będą tak duże - podkreśla "Parkiet". Jutro poznamy pierwsze oficjalne szacunki GUS. "Parkiet" dowiedział się, że przewidywany przez urząd spadek wielkości zbiorów wyniesie jedynie 3,7%. Zdaniem statystyków, rolnicy zbiorą w tym roku 24 mln ton zbóż podstawowych. Jeśli doda się do tego ok. 2 mln ton kukurydzy (poziom zbiorów jest z reguły stały z roku na rok) otrzymamy 26 mln ton. Oznacza to, że zbiory będą zaledwie o 1 mln ton mniejsze niż rok temu. (PAP)