Suski wypalił z rymowanką. "Przeżyliśmy Ruska, przeżyliśmy Niemca"
Prawo i Sprawiedliwość wydaje się być pogodzone z tym, że wkrótce będzie opozycją w parlamencie. - Jestem przekonany, że jednak przetrwamy ten trudny okres, jak to ktoś powiedział: przeżyliśmy Niemca, przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska - mówił poseł Marek Suski.
28.11.2023 | aktual.: 28.11.2023 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Gabinet ma teraz dwa tygodnie na uzyskanie poparcia sejmowej większości. Ta jednak deklaruje, że nie zagłosuje za wotum zaufania dla rządu PiS.
- Przynajmniej próbujemy, bo to jest dobre rozwiązanie dla Polski, zamiast zmiany zemsty. Bo ta zmiana, która nadchodzi, to będzie zmiana zemsty. Coś pozytywnego dla Polski, dla Polaków, czyli troska o nasz kraj, o bezpieczeństwo, o obywateli, o ceny żywności czy energii elektrycznej - mówił poseł PiS Marek Suski w rozmowie z Radiem Wnet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Otwarci na współpracę"
Prowadzący zwrócił uwagę, że jeśli Mateusz Morawiecki liczy na poparcie np. PSL lub Konfederacji, to powinien zaproponować udział w rządzie osobom powiązanym z tymi partiami.
- Jesteśmy otwarci na współpracę. Jeżeli koledzy by chcieli współpracować, to również znajdą się miejsca w rządzie, który będzie służył Polskę, będzie dbał o Polskę, rządzie patriotycznym, a nie tym rządzie, którzy przygotowuje Donald Tusk - mówił.
Premier wygłosi expose
Suski przekonywał, że Mateusz Morawiecki wygłosi expose, w którym będzie się odwoływać do "socjalnych osiągnieć Prawa i Sprawiedliwości, budżetu, inwestycji, bezrobocia, które jest minimalne".
- Pewnie będzie się różniło od tego expose, który kiedyś wygłaszał Donald Tusk, który mówił, że nie będzie przeszkadzać różnym inwestycjom, a potem Nord Stream był budowany i Polska była ominięta jeśli chodzi o gaz, a Rosja zarobiła ogromne pieniądze, z czego miała na prowadzenie wojny. Myśmy to krytykowali, ale niemieckie interesy były ważniejsze od Polski - mówił Suski.
Dopytywany o media publiczne i ewentualne zmiany, Suski przekonywał, że jakikolwiek proces "z poszanowaniem praworządności" jest niemożliwy. Wyraził jednak nadzieję, że tragedii dla PiS i jej sojuszników nie będzie.
- Jestem przekonany, że jednak przetrwamy ten trudny okres, jak to ktoś powiedział: przeżyliśmy Niemca, przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska - mówił Suski.
Czytaj więcej: