Napięta sytuacja w Wielkiej Brytanii. Premier wydał oświadczenie
Rishi Sunak, premier Wielkiej Brytanii, oświadczył w czwartek, że jest gotów zignorować interwencje Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które uniemożliwiają deportacje nielegalnych imigrantów do Rwandy.
W swoim oświadczeniu, Sunak wezwał również Izbę Lordów, aby nie stawiała przeszkód w przyjęciu projektu ustawy dotyczącej deportacji, który został przyjęty dzień wcześniej.
Mimo iż premier musiał stawić czoła groźbie buntu ze strony prawego skrzydła własnej Partii Konserwatywnej, która uważa, że projekt ustawy jest niewystarczający, Izba Gmin przyjęła go w środę wieczorem. Oznacza to, że teraz projekt trafi do Izby Lordów, która ma prawo zgłaszać poprawki i odsyłać projekt z powrotem do Izby Gmin. Biorąc pod uwagę, że w Izbie Lordów przewagę mają przeciwnicy planu deportacji, można przypuszczać, że Izba ta będzie korzystać z tego prawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Traktat z Rwandą jest podpisany
- Teraz czas, aby również lordowie przyjęli ten projekt. To pilny narodowy priorytet. Traktat z Rwandą jest podpisany i legislacja uznająca, że Rwanda jest bezpiecznym krajem została przyjęta przez pochodzącą z wyboru izbę. Teraz pozostaje jedno pytanie: czy opozycja i mianowana Izba Lordów będą udaremniać wolę ludzi, wyrażoną przez wybieralną izbę, czy też się przyłączą i uczynią słuszną rzecz - oświadczył Sunak.
Te słowa premiera, wygłoszone na konferencji prasowej, brytyjskie media oceniły jako zdumiewającą próbę pouczania wyższej izby.
Sunak podkreślił, że jego plan walki z nielegalnymi przeprawami przez kanał La Manche jest skuteczny, co potwierdza spadek liczby nielegalnych imigrantów o ponad jedną trzecią w zeszłym roku. Premier nie chciał jednak jednoznacznie zadeklarować, że pierwsze samoloty do Rwandy wylecą przed tegorocznymi wyborami do Izby Gmin.
Premier jest gotowy ignorować regułę ETPC
Premier zapewnił jednak, że jest gotowy w określonych okolicznościach ignorować Regułę 39 Regulaminu ETPC, która pozwala na ingerencję w przypadku gdy istnieje "realne ryzyko poważnej i nieodwracalnej szkody" i która została użyta do zatrzymania pierwszego lotu deportacyjnego w czerwcu 2022 r. Rządowa opinia prawna stwierdza, że niezastosowanie się do Reguły 39 byłoby naruszeniem prawa międzynarodowego.
- Wielokrotnie dawałem jasno do zrozumienia, że nie pozwolę, by zagraniczny sąd powstrzymał nas przed rozpoczęciem lotów i uruchomieniem tego środka odstraszającego. Projekt ustawy zawiera w szczególności uprawnienie, które jasno określa, że ministrowie są tymi, którzy podejmują te decyzje. (...) Nie umieściłbym tej klauzuli w projekcie, gdybym nie był gotów z niej skorzystać. Jeśli więc pytacie mnie, czy istnieją okoliczności, w których zignoruję Regułę 39, to odpowiedź brzmi: tak - oświadczył Sunak.
Umowa z Rwandą
Rząd, którego premierem był wówczas Boris Johnson, zawarł w kwietniu 2022 r. umowę z Rwandą. Liczył na to, że perspektywa szybkiej deportacji do tego kraju odstraszy kolejne osoby przed podejmowaniem prób nielegalnego przedostania się do Wielkiej Brytanii. Zgodnie z umową, do Rwandy mogliby być wysyłani wszyscy nielegalni imigranci ubiegający się o azyl, niezależnie od ich narodowości. Tam byłyby rozpatrywane ich wnioski o azyl i jeśli mieliby podstawy do jego przyznania, otrzymywaliby go - ale w Rwandzie, a nie w Wielkiej Brytanii.
Pomimo zapewnień premiera o jedności konserwatystów, podziały w partii nie zniknęły. W czwartek, stacja Sky News poinformowała, że pewna liczba posłów tego ugrupowania złożyła w środę wniosek o przeprowadzenie głosowania nad wotum nieufności dla Sunaka jako lidera. Aby takie głosowanie się odbyło, listy w tej sprawie musiałoby wysłać 53 posłów.
Źródło: PAP