Postrach Rosjan dla następnej armii. Dołączą do Polski
Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Holandii 20 wyrzutni artylerii rakietowej HIMARS. W pakiecie holenderska armia otrzyma zestaw ponad 500 rakiet różnego rodzaju.
O decyzji administracja Joe Bidena ws. sprzedażu Holandii 20 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją poinformowała - należąca do Pentagonu - Defense Security Cooperation Agency (DSCA).
Holandia dołącza do Polski. Broń za 670 mln dolarów
Jak podano w komunikacie agencji, w skład pakietu, o którego zakup zwróciła się Holandia, weszło łącznie 542 precyzyjnych rakiet - w tym 80 pocisków ATACMS o zasięgu 300 km - oraz m.in. 17 pojazdów Humvee.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: HIMARS-y zblokowały ruch na trasie. Kierowcy przecierali oczy ze zdumienia
Łączny koszt uzbrojenia wyceniono na 670 mln dolarów. Holandia jest kolejnym krajem, który zdecydował się na zamówienie amerykańskich zestawów artylerii rakietowej po tym, jak udowodniły swoją skuteczność na Ukrainie.
W ciągu ostatniego roku Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż HIMARS Litwie, Estonii, Polsce i Australii.
Czytaj też: Rosjanie znów nadlecieli. USA poderwało myśliwce
HIMARS dla Polski
Największe zamówienie złożyła Polska. Obejmuje ono łącznie 486 wyrzutni HIMARS oraz ponad 9 tys. pocisków. Przekazano, że w Jelczu na Dolnym Śląsku będą produkowane platformy, które posłużą do zamawianych przez rząd zestawów HIMARS.
W 2019 r. Polska za 414 mln dolarów kupiła 20 zestawów (z 18 wyrzutniami bojowymi i dwiema ćwiczebnymi), które według producenta powinny być dostarczone w tym roku. Z uwagi na potrzeby USA i innych zainteresowanych państw oraz czas konieczny na realizację zamówienia niemal 500 zestawów Polska zamówiła w ubiegłym roku 218 wyrzutni K239 Chunmoo z Korei Południowej.
Źródła: PAP, CNN
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
