Za tydzień się zacznie. Tak Putin zamierza zaatakować Ukrainę
Czego spodziewać się po Rosjanach w rocznicę inwazji? Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał nową ocenę Kijowa: armia Putina próbuje zgromadzić wystarczającą liczbę pocisków, aby przeprowadzić potężną kaskadę trzech fal.
- Chcą w ten sposób pokazać w rocznicę 24 lutego, że wciąż mają coś w "beczce prochu" - stwierdził Podolak w rozmowie z ukraińską stacją Kanał24.
Rosjanie gromadzą rakiety na 24 lutego
Według doradcy Wołodymyra Zełenskiego w najbliższych dniach armia Putina będzie próbowała angażować obronę przeciwrakietową Ukrainy, również przy użyciu balonów. - Tak będą działać, a 24 lutego chcą osiągnąć zdolność do ataku taką liczbą pocisków, aby były to potężne kaskady trzech fal - mówił Podolak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Orban przekroczył linię. Zrobił to tylko on
Mychajło Podolak wyjaśnił, że Kijów ma świadomość taktyki Rosjan, - Chcą osłabić nasz system obrony przeciwlotniczej, bo przecież to są pieniądze. Każdy start przeciw pociskowi to konkretne pieniądze - powiedział współpracownik Zełenskiego.
Czytaj też: Rosjanie znów nadlecieli. USA poderwało myśliwce
Zełenski po odprawie
Ukraiński prezydent w wystąpieniu wideo powiedział w czwartek wieczorem, że utrzymywanie pod kontrolą sytuacji na froncie i gotowość do wszelkich możliwych eskalacyjnych kroków ze strony rosyjskiej armii, to priorytet na najbliższy czas.
- Postępy dotyczące dalszego wyzwalania naszej ziemi, to priorytet, który solidnie przygotowujemy - dodał. Wyjaśnił, że w czwartek przeprowadził kolejną naradę z dowództwem poświęconą sytuacji na wszystkich odcinkach frontu.
Wołodymyr Zełenski powiedział, że omówiono też dostawy broni i amunicji, szkolenie wojskowych, plany i możliwości wojska rosyjskiego oraz potencjał ukraińskiej odpowiedzi.
Źródła: Kanał24, Unian
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski