Sukces polskiej "Madame Butterfly" w USA
Burzliwą dziesięciominutową owacją na stojąco przyjęto w sobotę premierowe przedstawienie "Madame Butterfly" Giacomo Pucciniego w Operze Waszyngtońskiej. Autorem nowatorskiej inscenizacji jest polski reżyser Mariusz Treliński.
Jak oświadczył po premierze prezes zarządu powierniczego opery, Robert H.Craft Jr, był to "najlepszy spektakl w historii" tego teatru. Obecna na premierowym przedstawieniu królowa Noor, wdowa po królu Jordanii, Husajnie, powiedziała PAP, że była oczarowana inscenizacją i koncepcją reżyserską przedstawienia.
"Madame Butterfly" w reżyserii Trelińskiego była pierwszą polską produkcją w jednym z czołowych teatrów operowych w USA. Spektakl przeniesiono z warszawskiego Teatru Wielkiego, gdzie zobaczył go emerytowany dyrektor artystyczny opery Edward C. Purrington i uznając, że ma do czynienia z dziełem wybitnym, postanowił sprowadzić go do USA.
W roli tytułowej wystąpiła chilijska śpiewaczka Veronica Villaroel (sopran). Podobnie jak w warszawskim przedstawieniu, scenografię opracował Borys Kudliczka, choreografię - Emil Wesołowski, zaś kostiumy i charakteryzację - Magdalena Tesławska i Paweł Grabarczyk.
Opera Waszyngtońska, kierowana obecnie przez słynnego tenora Placido Domingo, pokaże 10 przedstawień "Madame Butterfly" w reżyserii Trelińskiego, które będą wystawiane do 17 listopada. Domingo, który jest także dyrektorem artystycznym opery w Los Angeles, planuje wystawić także "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego w reżyserii Trelińskiego. (ej)
