Suchański zeznaje w sprawie przecieku
Senator SLD Jerzy Suchański przyjechał do kieleckiej prokuratury, by kontynuować zeznania w sprawie afery starachowickiej. Zapowiedział, że po przesłuchaniu - około godz. 17 - spotka się z dziennikarzami.
18.07.2003 | aktual.: 18.07.2003 15:33
Suchański rozpoczął składanie zeznań w czwartek, na własną prośbę. Powołując się na dobro śledztwa, nie chciał ujawnić jakiej treści zeznania złożył. Senator Suchański twierdzi, że posiada hipotezę na temat źródła przecieku, z którego były poseł SLD Andrzej Jagiełło dowiedział się o planowanej akcji Centralnego Biura śledczego w Starachowicach. Przesłał też w tej sprawie notatkę do premiera Leszka Millera.
Z kolei sekretarz generalny Sojuszu Marek Dyduch ujawnił, że w notatce napisano, iż informatorem posła Jagiełły był szef świętokrzyskiego SLD poseł Henryk Długosz.
Sam Suchański powiedział dziennikarzom, że jest zdziwiony, iż ujawniono treść jego notatki i odmówił odpowiedzi na pytania, czy wskazał na szefa świętokrzyskiego SLD Henryka Długosza jako źródło przecieku.
Premier Leszek Miller przyznał, że otrzymał notatkę Suchańskiego i natychmiast skierował ją do prokuratury. Notatka została przekazana Prokuratorowi Generalnemu Grzegorzowi Kurczukowi i - jak zapewnił Prokurator Krajowy Karol Napierski - od razu trafiła do Kielc.