Stuletnie auto wyjedzie z Warszawy do Pekinu
W Warszawie zatrzymał się na krótko samochód Itala, który sto lat temu pokonał niewiarygodny wówczas dystans z Pekinu do Paryża. Dziś - jedynie po zmianie opon na nowe - przemierza tę samą trasę, choć w odwrotnym kierunku.
30.07.2007 | aktual.: 30.07.2007 18:43
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/stuletnie-auto-przejechalo-przez-warszawe-6038716379006081g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/stuletnie-auto-przejechalo-przez-warszawe-6038716379006081g )
Stuletnie auto przejechało przez Warszawę
Rajd w 1907 roku miał udowodnić, że luksusowa zabawka bogaczy może być konkurencją dla pociągu i statku. Dziś ma zwrócić uwagę na bezpieczeństwo na drogach i ochronę środowiska.
Itala wygląda jak luksusowa skórzana kanapa na wysokich i cienkich kołach. Jednak przed stu laty zwyciężył w wyścigu, wyprzedzając następną załogę - zarazem jedyną, która dojechała - o 20 dni. Wytrzymał upadek z mostu i tylko raz wymagał porządnej naprawy - zmiany koła u rosyjskiego stolarza.
Itala 35/45 HP model 1907 z silnikiem czterocylindrowym, o ponad 7 litrach pojemności i z czterobiegową skrzynią, porusza się z maksymalną prędkością 95 km/godz. Towarzyszą mu dzisiaj samochody serwisowe. 100 lat temu była to wyprawa pełna przygód. Zgłosiło się do niej blisko czterdzieści ekip, ale do mety w Paryżu dojechało tylko pięć.
Przez 80 lat obok innych zabytkowych aut samochód stał w Muzeum Fiata w Turynie. Teraz przemierza Polskę, by dojechać do stolicy Chin, 20 września.
Miejsce księcia Borghese zajmuje dziś za kierownicą Enrico Rocco. W jego przekonaniu Itala to "prawdziwa bestia". Pali litr benzyny na cztery kilometry i ma moc 40 koni mechanicznych. Gdzie się tylko dało, ma przymocowane baki na paliwo, a uruchomienie silnika wymaga specjalnych zabiegów i kręcenia korbą.
W drogę do Pekinu Itala wyruszy we wtorek rano z Ożarowa. Organizatorzy zapewniają, że ogromna ilość dwutlenku węgla, którą wyemituje silnik tego samochodu zostanie zrównoważona przez zalesienie odpowiedniego obszaru w Kostaryce.