Student oskarżony o posiadanie pornografii dziecięcej
Posiadanie zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci zarzuciła Prokuratura Okręgowa w Koninie 20-letniemu Sebastianowi Z., studentowi Politechniki Wrocławskiej.
Akt oskarżenia przeciwko niemu został skierowany do
Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze.
20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 19:12
Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił, że ściągnął przy pomocy programów komputerowych te zdjęcia, żeby założyć własną stronę internetową, na którą wejście byłoby płatne, bo - jak słyszał - dobrze się na tym zarabia. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia- powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie, Jacek Górski.
Według prokuratury, wrocławski student od stycznia do maja 2006 roku ściągnął z Internetu ok. 330 zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci do lat 15. Podczas śledztwa nie stwierdzono, aby zdjęcia te były dalej rozpowszechniane.
Sebastian Z. od maja do lipca przebywał w areszcie, obecnie objęty jest dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju.
Akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi Z. jest kolejnym, jaki skierowano do sądu w związku ze śledztwem w sprawie siatki osób prowadzących internetową wymianę filmów i zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt. Śledztwo to od ponad roku prowadzą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Gang zajmujący się ściąganiem z Internetu, rozpowszechnianiem i wymianą zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt rozbili wielkopolscy policjanci, wyspecjalizowani w ściganiu tego rodzaju przestępstw. Pierwszą osobą zatrzymaną i aresztowaną w lutym w związku z tą sprawą był 24-letni mieszkaniec Słupcy (Wielkopolskie). Pod koniec maja w kilku miastach Polski zatrzymanych zostało jednocześnie dziesięciu mężczyzn. Sześciu z nich koniński sąd aresztował.
U zatrzymanych do tej pory członków grupy znaleziono kilkadziesiąt twardych dysków komputerowych, na których było ponad 300 tys. zdjęć i ponad 3 tys. filmów pornograficznych z udziałem dzieci i zwierząt. Przestępcy założyli forum internetowe, dzięki któremu mogli między sobą wymieniać treści pornograficzne. Stworzyli też bibliotekę nagrań wideo, z której można było korzystać, udostępniając w zamian swoje zbiory.
Informacje o siatce internetowych pedofilów, poprzez Interpol, przesłano do 70 krajów na całym świecie. Przy rozpracowywaniu grupy polska policja po raz pierwszy zastosowała tzw. podsłuch internetowy, umożliwiający, dzięki zaawansowanej technice, monitorowanie on-line jej członków. Dzięki temu funkcjonariuszom udało się rozbić hermetyczność grupy i zdobyć materiały dowodowe, które pozwoliły na zatrzymanie podejrzanych.